Verstappen chce wygrywać wyścigi w drugiej części sezonu

- Myślę, że wciąż potrzebujemy dodatkowych koni mechanicznych, ale jesteśmy bliżej. Musimy także popracować nad samochodem. Zobaczymy, jak będzie. Mam nadzieję, że w połowie sezonu nie będziemy musieli mówić, że możemy walczyć tylko na torach bez długich prostych. Nadal tracimy na nich czas, zwłaszcza w porównaniu z Ferrari. Coś znaleźli w tym roku. Wykonali swoją pracę domową i musimy upewnić się, że zbliżmy się do nich pod względem podwozia i silnika - mówił Verstappen.

Holender zdaje sobie sprawę z tego, że Red Bull musi się rozwijać, ale dodaje, że jest zadowolony z tempa, które zapewniło mu jak na razie trzecie miejsce w klasyfikacji kierowców.

- Możemy być zadowoleni z naszego startu. Myślę, że nikt się nie spodziewał, że będziemy w stanie walczyć o zwycięstwa. To nie było realne. Z nowym partnerem silnikowym zajmie to trochę czasu. Jak na razie jestem zadowolony ze współpracy z Hondą. Silnik jest bardzo niezawodny. Moc zawsze może być lepsza, ale wiedzieliśmy o tym. Ciężko pracują i nie możemy narzekać. Po stronie samochodu możemy znaleźć więcej docisku. Potrzebujemy bardziej stabilnego balansu podczas wyścigów. W tej chwili będziemy maksymalizować to, co mamy - dodał.

Zapytany o potencjalne wyzwania dotyczące mistrzostw świata w 2020 roku odpowiedział: - Jest za wcześnie na zakładanie planów. Mamy trzecie miejsce w mistrzostwach. Wszystko nadal jest możliwe. Musimy mieć pewność, że będziemy mieli dobre informacje o samochodzie i silniku, wówczas wszystko będzie możliwe - zakończył.