Verstappen człowiekiem przyszłości

Helmut Marko potwierdził, że Red Bull Racing przygotował nowe części dla RB18 i zespół nie może doczekać się nadchodzących testów F1 w Bahrajnie.

Verstappen człowiekiem przyszłości

Doradca Red Bulla ds. sportów motorowych - dr Helmut Marko, w ostatnich dniach udzielił wywiadu dla stacji OE24.

Jednym poruszonych tematów był nowy kontrakt Maxa Verstappena z Red Bull Racing ważny co najmniej do 2028 roku. Mówi się, że Holender będzie zarabiał 50 milionów euro rocznie.

Marko wskazał kilka lat temu, że pensja Lewisa Hamiltona jest zbyt wysoka, ale teraz to jego zawodnik będzie miał podobne wynagrodzenie.

- Nie wiem ile zarabia Hamilton, ale oczywistym jest, że mistrz świata to kierowca innego kalibru. Obecnie są dwie supergwiazdy w F1 i Max jest człowiekiem przyszłości - powiedział Helmut Marko. - To najdłuższy kontrakt, jaki kiedykolwiek podpisaliśmy. Max współpracuje z nami od 2015 roku i po prostu należy do Red Bulla.

W tym tygodniu rusza druga tura testów przedsezonowych Formuły 1. Odbędą się w dniach 10-12 marca w Bahrajnie. Po tych pierwszych w Barcelonie, nikt specjalnie nie podejmuje się przewidywania układu stawki w tegorocznej kampanii.

- Nie wiadomo, kto jeździł z jaką ilością paliwa. W każdym razie wydaje się, że oprócz Mercedesa i nas, w czołówce znów znajdzie się Ferrari - przekazał. - Samochody są ciężkie, ale bardzo szybkie. Ciekawie obserwuje się, kto i jak zinterpretował nowe przepisy. Mercedes ma zupełnie inną koncepcję bolidu, niż my.

Podkreślił, że Red Bull jeszcze nie pokazał wszystkiego: - Wciąż jesteśmy daleko od limitu wagi, ale pojawią się nowe części. Natomiast nie tracimy pół sekundy do Mercedesa. Na testach używaliśmy twardych opon, podczas gdy oni korzystali z miękkiej mieszanki. Już nie mogę doczekać się kolejnych jazd.

Czytaj również:

Austriak uznał niedawno, że tempo Hamiltona będzie coraz słabsze, ze względu na wiek kierowcy. Jego słowa wywołały spory sprzeciw.

- Jeśli spojrzysz na piramidę osiągnięć w powiązaniu z wiekiem wydaje się to logiczne. Czyż nie? - uznał.

Odnosząc się jeszcze do sytuacji w Mercedesie, gdzie George Russell został nowym partnerem siedmiokrotnego mistrza świata, stwierdził: - Russell z pewnością nie zaakceptuje roli numer dwa, jak Bottas. Nie odpuści i będzie liczył się w walce od samego początku.

Czytaj również:

Nie zabrakło też tematu inwazji Rosji na Ukrainę oraz sankcji podjętych wobec rosyjskich zawodników.

- Uważam, że odwołanie Grand Prix Rosji było słuszne. Zwolnienie Mazepina uzasadniał fakt, że jego starty były finansowane z pieniędzy rosyjskich. Należy też wykluczyć drużyny narodowe. Natomiast czy powinno dotykać to indywidualnych sportowców. Chyba niesłusznym jest pociąganie ich do odpowiedzialności osobistej. To tak, jakby zakazać śpiewania Annie Netrebko - zakończył.

Czytaj również:
akcje
komentarze

Największe wyzwanie dla Russella

Rosyjski promotor się odgraża