Verstappen jeszcze nie dojrzał
Sir Jackie Stewart podkreślił, że przed Maxem Verstappenem jeszcze wiele do nauki w Formule 1.
Autor zdjęcia: Jerry Andre / Motorsport Images
Sędziowie Grand Prix Włoch uznali Verstappena za winnego doprowadzenia do wypadku z Lewisem Hamiltonem, w wyniku którego obaj odpadli z Grand Prix Włoch.
To już drugi incydent tego duetu zaciekle walczącego o mistrzostwo Formuły 1. Po kolizji, do której doszło w miniony weekend na torze w Monzy, Hamilton wyraził zdziwienie, że Holender nie podszedł do niego, aby sprawdzić, czy wszystko w porządku z rywalem. Kierowca Red Bulla powiedział natomiast później, że skoro Hamilton próbował wyjechać na tor, uznał że z nim wszystko w porządku
- Verstappen dorasta dłużej niż oczekiwano - powiedział Jackie Stewart dla DailyMail. - Nie rozumiem, dlaczego nie podszedł zobaczyć czy nic się nie stało, nawet w tak poważnym wypadku, w którym wylądował na Hamiltonie.
Przyznał, że Holender stał się nieposłuszną gwiazdą Formuły 1.
- Max musi jeszcze wiele się nauczyć - kontynuował Stewart. - Ale kogo będzie słuchał? Jest naprawdę bardzo dobry. Prawdopodobnie obecnie jest najszybszym kierowcą na torze, ale żeby być mistrzem, nie można być ciągle uwikłanym w wypadki.
- Gdybym był ich szefem, powiedziałbym „Na litość boską, nie róbcie tego więcej”. Tylko dlatego, że prowadzisz w mistrzostwach, nie oznacza to, że jesteś kuloodporny.
Uważa też karę Verstappena, cofnięcia o trzy pozycje na starcie do Grand Prix Rosji, za zbyt łagodną.
- Sędziowie mają trochę więcej informacji, ale skoro byli przekonani, że Verstappen w pełni ponosi winę za wypadek, dlaczego dostał tylko karę cofnięcia o trzy pozycje - zastanawiał się. - Gdyby nie Halo, Lewis mógł zginąć, a domniemany winowajca dostaje tylko klapsa.
Mercedesa nie można skreślać
Verstappen prowadzi obecnie w mistrzostwach. Ma pięć punktów przewagi nad Hamiltonem.
Zapytany, kto jego zdaniem może sięgnąć po tytuł, Stewart na łamach TalkSport stwierdził: - Myślę, że Mercedes ma w tej chwili najlepszy pakiet, ale Red Bull naprawdę pokazał, że nie odpuszcza.
- Verstappen jest najszybszym kierowcą w stawce, ale wciąż pozostaje nieco niedojrzały. Lewis zbliża się do końca swojej kariery w Formule 1, a przyszłość Maxa wygląda dobrze. Nie można jednak skreślać Mercedesa, a do tego Hamilton jest niesamowicie dobrym kierowcą.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze