Verstappen liczy na pomoc Pereza
Max Verstappen ufa, że dzięki Sergio Perezowi Red Bull Racing będzie mógł mocniej zagrozić dominującemu Mercedesowi, przyznając, iż w pojedynkę trudno mu było utrzymać się w walce.
Autor zdjęcia: Charles Coates / Motorsport Images
Red Bull zatrudnił Pereza w nadziei, że Meksykanin wesprze Verstappena w walce z Mercedesem. Kierowca Racing Point ma za sobą udany sezon - uplasował się na czwartym miejscu w klasyfikacji indywidualnej i odniósł pierwsze zwycięstwo w karierze. Przedstawiciele RBR sami przyznali, iż nie mogli zignorować imponującej formy 30-latka.
Pytany przez Motorsport.com czy spodziewa się, że dzięki Perezowi Red Bull Racing będzie mógł mocniej naciskać Mercedesa, Verstappen odpowiedział:
- Przede wszystkim chodzi o to, że będziemy mieli drugi samochód, który utrzyma się [w walce] przez cały wyścig i podtrzyma wywieraną presję - powiedział Verstappen. - Na przykład, w Abu Zabi, pod koniec [wyścigu], Alex [Albon] był bardzo blisko. Zwykle Mercedes może sobie pozwolić na dodatkowy pit stop. Byliśmy konkurencyjni, ale tylko ja próbowałem ich pokonać. Jednak zawsze mieli odpowiednią strategię, ponieważ jeden z samochodów mógł mnie „pilnować”. Walka z nimi była trudna.
- Mam po prostu nadzieję, że Checo popchnie cały zespół do przodu, a i utrzyma mnie w gotowości. Posiadanie partnera, który cię naciska, zawsze jest ekscytujące. Liczę, że mając nieco bardziej konkurencyjny samochód już od samego początku roku, sprawimy, iż sezon będzie interesujący i skomplikujemy im [Mercedesowi] sprawy.
Albon pozostanie w RBR jako rezerwowy. Verstappen przyznał, że cieszy go ten fakt, choć jednocześnie ujawnił, iż podzielił się z zespołem szczerą opinią na temat swojej wizji przyszłego partnera.
- Oczywiście, rozmawialiśmy o tym i po prostu przedstawiłem swoją szczerą opinię. Myślę, że było całkiem jasne, iż Alex miał trudności przez cały rok. Jest świetnym facetem, szczerze, i cieszę się, że nadal jest częścią zespołu. Jednak finalną decyzję podejmują Helmut [Marko], Christian [Horner] oraz Dietrich [Mateschitz].
- Wiedziałem [o wyborze] trochę wcześniej. Jednak nie ma to żadnego znaczenia - podsumował Max Verstappen.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze