Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Verstappen mniej agresywny

Zdaniem George’a Russella, przewaga jaką w Formule 1 dysponuje obecnie Red Bull sprawia, że Max Verstappen nie musi wykazywać się agresją podczas walki na torze.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB19

Dominacja Red Bulla jest obecnie jeszcze większa niż miało to miejsce w poprzednim sezonie. Ekipa z Milton Keynes wygrała wszystkie siedem grand prix oraz dodatkowo sprint w Azerbejdżanie.

Pięć triumfów ma już na koncie Verstappen i póki co pewnie zmierza po trzecią mistrzowską koronę. Holender nie musi się nawet zbyt mocno trudzić, a jeśli już dochodzi do jakiejś bliższej walki, nie jest ona tak zacięta jak jeszcze niedawno z Lewisem Hamiltonem czy Charlesem Leclerkiem.

Z bliższych pojedynków warto wspomnieć jedynie o rywalizacji z Carlosem Sainzem w pierwszym zakręcie Grand Prix Hiszpanii czy starciu z George’em Russellem w Azerbejdżanie. Wtedy Verstappen nie ukrywał frustracji i określił rywala z Mercedesa mało parlamentarnymi słowami.

Czytaj również:

Pytany kiedyś o pojedynki z kierowcami swojej generacji i różnice w podejściu do walki koło w koło z Hamiltonem, Verstappen przyznał, że lepiej rozumie się z przedstawicielami swojego pokolenia.

Z kolei Russell, poproszony przez Motorsport.com o opinię na temat powyższych słów Verstappena, stwierdził:

- Myślę, że wszyscy znamy się dość dobrze - przyznał Russell. - Znamy swoje style jazdy i wiemy, jakie ryzyko podejmują poszczególni rywale. Po raz pierwszy rywalizowałem z Charlesem, Maxem i Estebanem Oconem bodajże w 2011 roku.

- Z tą trójką ścigałem się nawet wcześniej niż z Alexem Albonem czy Lando Norrisem. To nawet interesujące, biorąc pod uwagę narodowości. Jednak podobnie jak Alex i Lando, dorastałem w kartingu. Oglądałem ich wyścigi. Alexa w wyższej kategorii wiekowej, a Lando w niższej. Znamy się bardzo dobrze i prawdopodobnie to ma wpływ na to, jak ze sobą rywalizujemy.

- Z drugiej strony, gdy walczysz o mistrzostwo, jeździsz trochę inaczej. Max prawdopodobnie jest teraz mniej agresywny niż kiedyś, ponieważ po prostu nie musi wykazywać się agresją. Może stracić pozycję, ale i tak wie, że wkrótce ją odzyska. Z kolei my jesteśmy teraz trochę położeniu „wóz albo przewóz”, jeśli chcemy mieć szansę na wygraną w tym sezonie.

Spytany też o wzajemne zaufanie do kierowców w pojedynkach przy wysokich prędkościach, Russell przyznał, nie wymieniając nazwisk, że w obecnej stawce jest trzech, z którymi podczas walki nie czuje się komfortowo.

- Między większością kierowców jest zaufanie. Ci trzej nie mają raczej takiego przestrzennego postrzegania.

- Generalnie wolisz walczyć twardo ze świetnymi kierowcami. Masz świadomość, że zapanują nad swoim samochodem, jadąc w sposób trudny do ataku, ale nie niebezpieczny.

Czytaj również:
503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx
Poprzedni artykuł Alfa Romeo walczy o przełamanie
Następny artykuł McLaren najbliżej Mercedesa

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry