Verstappen: Mój start był okropny

Max Verstappen przyznał, że start do sprintu na Imoli nie był najlepszy w jego wykonaniu.

Verstappen: Mój start był okropny

Max Verstappen wygrał sprint przed jutrzejszym wyścigiem Formuły 1 na Imoli. Początek rywalizacji jednak nie należał do najlepszych. Charles Leclerc zdołał wyprzedzić Holendra na pierwszym zakręcie. Ostatecznie jednak 24-latek zdołał odzyskać fotel lidera i wygrać sprint.

- Mój start był straszny. Puściłem sprzęgło i poczułem kompletny brak przyczepności. Charles na początku był bardzo szybki, oddalił się ode mnie w bardzo krótkim czasie. Później zaczęły wchodzić w grę opony, zobaczyłem, że mogłem znowu się do niego zbliżyć - tłumaczył mistrz świata.

Holender przyznał, że nie obawia się startowania z brudnej strony tor, jednak musi zweryfikować, co poszło nie tak podczas dzisiejszego startu.

- Lando startował z brudniejszej strony i zaliczył przyzwoity start, więc o to się nie martwię. Mój początek był fatalny z powodu braku synchronizacji sprzętu. Muszę jeszcze raz dokładnie sprawdzić, co poszło w tamtym momencie nie tak - podsumował Verstappen.

Czytaj równiez:
akcje
komentarze

Verstappen wygrywa sprint na Imoli

Opony kluczem do zwycięstwa