Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Verstappen nie angażuje się w dyskusje

Max Verstappen nie angażuje się w dyskusje dotyczące jego starcia z Lewisem Hamiltonem w Grand Prix Wielkiej Brytanii.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB16B

Max Verstappen, Red Bull Racing RB16B

Uncredited

Red Bull Racing nie odpuszcza i złożył do FIA oficjalną prośbę o zbadanie kolizji, do której doszło między pretendentami do tytułu podczas wyścigu na Silverstone.

Czytaj również:

Holender jednak nie wchodzi w polemikę. Zakopał topór wojenny i skupia się już na nadchodzącym Grand Prix Węgier.

- Nie mam zbyt wiele do powiedzenia na temat całego szumu medialnego i szczerze mówiąc nie jestem zainteresowany angażowaniem się w to wszystko - powiedział Verstappen. - Wiem, co się stało na Silverstone, ponieważ byłem w samochodzie i oczywiście mam konkretne odczucia, jak zakończył się mój wyścig, ale teraz skupiam się tylko na tym, abyśmy spisali się jak najlepiej na torze i utrzymali na czele mistrzostw.

- Zespół może zająć się oficjalnymi kwestiami i wszystkim, co wymaga zbadania wypadku, ale moje zadanie jest takie samo jak zawsze, być najlepszym, jak potrafię i postarać się o zwycięstwo w niedzielę - kontynuował. - Lubię Węgry jako tor i miejmy nadzieję, że w drodze do startu będzie trochę mniej problemów, bo w zeszłym roku mechanicy dokonali cudu, aby naprawić mój samochód na wyścig.

Po kontakcie z Lewisem Hamiltonem na okrążeniu otwierającym Grand Prix Wielkiej Brytanii, Verstappen wypadł z toru i rozbił się o bariery. W momencie uderzenia zanotowano przeciążenie 51G. RB16B został doszczętnie rozbity.

- Cieszę się, że w ten weekend wracam na tor na Węgrzech, szczególnie po tym, jak zakończył się ostatni wyścig - przekazał Holender. - Oczywiście jestem trochę poobijany, ale to normalne po tak dużym uderzeniu. W każdym razie trenuję i czuję się dobrze. W tym tygodniu wziąłem udział w 24-godzinnym wirtualnym wyścigu i był to dobry test, aby sprawdzić, jak moje ciało zareaguje na długotrwałe siedzenie w jednej pozycji. Czułem się zupełnie dobrze, co pozytywnie nastawia mnie przed weekendem. Jestem zdecydowanie gotowy na kolejny start.

Czytaj również:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Walka powinna być ostra
Następny artykuł Russell nie dołączy do Red Bulla

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska