Verstappen nie chce dużych zmian po wypadku Huberta
Max Verstappen wezwał organizatorów Formuły 1, by oparli się pokusie dokonania ogromnych zmian na torach w obliczu "dziwnego i pechowego" wypadku w Formule 2, w którym zginął Anthoine Hubert.
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
Po wypadku pojawiło się wiele głosów mówiących o asfaltowym poboczu zakrętu Raidillon. Trzykrotny mistrz świata: Jackie Stewart był jednym z tych, którzy uważają, że asfalt poza właściwą nitką toru daje zawodnikom większą swobodę, co sprawia, że ci nie odpuszczają. Częściowo z tym poglądem zgodził się obecny kierowca Renault: Nico Hulkenberg: - Istnieją asfaltowe pobocza, które zachęcają do ataku, ponieważ nie wpływają na nas. Myślę, że należy tego pilnować i znaleźć odpowiedni balans. Być może potrzebujemy niestandardowych rozwiązań dla zakrętów jak Eau Rouge, który jest dość wyjątkowy. Tak naprawdę nie widzisz go, dopóki nie przejedziesz przez szczyt i nie zobaczysz, co się dzieje. Czasami robi się gorąco, zwłaszcza na początku wyścigu lub pierwszym okrążeniu, gdy wszyscy są spięci. Coś może wydarzyć się w juniorskich seriach, gdzie kierowcy są mocno zmotywowani i podekscytowani. Może istnieje rozwiązania, które dla każdego zakrętu będzie inne.
Verstappen odrzucił jednak potrzebę znacznych zmian: - W kalendarzu jest wiele torów, na których jeśli wydarzy się coś złego, to może być bardzo źle. Musielibyśmy dużo zmienić. Gdy mamy śmiertelny wypadek, łatwo jest powiedzieć, że musimy otwierać zakręty. Wydaje mi się jednak, że to był dziwny i pechowy wypadek. W kalendarzu jest wiele niebezpiecznych zakrętów i niestety to część F1 oraz wyścigów. To, co się stało, było po prostu bardzo pechowe. Tak samo jest, gdy ktoś obraca się na środku toru i wpada w ciebie. To zawsze może mieć poważne konsekwencje. Nie zgodzę się jednak, by nagle mówić o potrzebie zmiany torów. Oczywiście to bardzo smutne. Eau Rouge w Spa zawsze będzie niebezpieczne, ponieważ to niewidoczne zakręty. Dlaczego ścigamy się w Monako? Dla mnie to bardzo niebezpieczny tor. Robimy jednak to, do czego jesteśmy przyzwyczajeni i niestety wypadki się zdarzają.
Po wypadku Huberta właściciele toru Spa-Francorchamps potwierdzili, że istnieje plan wprowadzenia żwirowych pułapek na zakręcie Raidollon. Dodali także, że nie planują modyfikacji układu toru.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze