Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Verstappen nie chciał blokować Leclerca

Max Verstappen cieszył się, że w trakcie Grand Prix Abu Zabi nie został poproszony przez zespół o wstrzymywanie Charlesa Leclerca.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB18, 1st position, Charles Leclerc, Ferrari F1-75, 2nd position, arrive on the grid at the end of the race

Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images

Verstappen ruszał do wyścigu na Yas Marina Circuit z pole position i nie dał sobie odebrać prowadzenia. Kontrolował swoje tempo, dbając jednocześnie o opony i odniósł w Abu Zabi piętnaste zwycięstwo w sezonie.

Za plecami mistrza świata rozgrywał się bój o srebro. Walczyli Sergio Perez i Charles Leclerc. Meksykanin ścigał Monakijczyka po tym, jak zaliczył dwa postoje, ale ostatecznie zabrakło mu blisko 1,5 s. Red Bull mógł nakazać Verstappenowi „poczekanie” na wspomniany duet i przyblokowanie Leclerca, jednak nie zdecydowano się na takie rozwiązanie.

Sam Verstappen uznał, że taka zagrywka nie byłaby zbyt dobrym zakończeniem sezonu.

- Nie, nie pojawił się taki nakaz. To trudna decyzja. Nie chce się kończyć... W porządku, można blokować, ale czy to fair? Wydaje mi się, że nie byłby to najładniejszy sposób na zakończenie mistrzostw i sezonu.

- Wyglądało na to, że Checo nadrabiał tyle, by spróbować przeprowadzić manewr, ale później stracił sporo w zamieszaniu między Pierre’em [Gaslym] i Alexem [Albonem]. Stracił sporo czasu. Oglądałem to na ekranie.

Verstappen, podobnie zresztą jak sam Perez, przyznał, że oba Red Bulle powinny bardziej przycisnąć w środkowej fazie wyścigu. Obawiano się jednak o opony.

- Z perspektywy czasu mogliśmy z myślą o Checo przycisnąć trochę bardziej w trakcie drugiego stintu. Łatwo jest jednak mówić po fakcie. Degradacja była całkiem spora na pośrednich oponach.

- Wtedy myśleliśmy, że musimy być bardzo ostrożni z oponami. Zaliczyliśmy wiele świetnych weekendów, ale nawet podczas nich jest trochę rzeczy do nauki.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ferrari oszukało Red Bulla
Następny artykuł Alonso: Dobrze, że to już koniec

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska