Verstappen nie mógł przetestować motocykla MotoGP
Max Verstappen przyznał, że jego pracodawca w Formule 1, Red Bull, zabronił mu przetestowania motocykla MotoGP, gdyż byłoby to „zbyt niebezpieczne”.
Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images
21-letni Holender, który ma na swoim koncie cztery wygrane Grand Prix i kontrakt z Red Bullem do 2020 roku, wyraził zainteresowanie wypróbowaniem motocykla z najwyższej serii wyścigowej.
Wypowiadając się dla magazynu „F1 Racing” w zeszłym roku, Verstappen powiedział: – Chciałbym spróbować MotoGP. Gdy miałem osiem lat, ścigałem się tyle samo na dwóch kołach, co na czterech. Naprawdę to lubię.
– Było to nieco bardziej niebezpieczne, jednak zdecydowanie chciałbym tego spróbować.
– MotoGP to inny świat, jednak lubię uczucie bycia blisko podłoża w zakręcie.
Rok później Verstappen ujawnił, że wystosował prośbę do Red Bulla, który jest sponsorem tytularnym ekipy KTM w MotoGP i wspiera kilka innych zespołów w tej kategorii, jednak została ona odrzucona.
– Naprawdę chciałbym się ścigać na dwóch kołach – powiedział podczas wydarzenia prowadzonego przez jego sponsora, firmę Exact. – Nie wolno mi.
– Kupiłem sobie Harleya[-Davidsona] i zapytałem zespół czy mogę wypróbować motocykl MotoGP, ponieważ Red Bull jest tam również sponsorem, z KTM i Hondą. Mamy też swój tor, Red Bull Ring.
– Jednak zdecydowanie powiedzieli nie, gdyż jest to zbyt niebezpieczne.
Zamiany na linii F1 i MotoGP zazwyczaj odbywają się w drugą stronę, a w tym roku Red Bull sam przygotowywał testy na Red Bull Ringu dla Marca Márqueza i Daniego Pedrosy w tym roku.
Jednakże kierowca McLarena Fernando Alonso dwukrotnie jeździł motocyklem Hondy RCV213 z MotoGP. Miało to miejsce podczas dorocznej imprezy Hondy w 2015 i 2016 roku, gdy jego zespół był jeszcze związany z japońskim producentem.
Fernando Alonso rides a Honda bike
Photo by: Honda
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze