Verstappen nie pokazał wszystkiego
Max Verstappen, choć zakończył testy w Bahrajnie z najlepszym czasem, przyznał, że zarówno jego zespół, jak i reszta stawki nie pokazali jeszcze pełni możliwości.

Red Bull zaprezentował ostatniego dnia testów kilka modyfikacji w swoim samochodzie. Verstappen w końcówce sesji złożył najlepsze okrążenie, a drugi w tabeli czasów Charles Leclerc stracił do mistrza świata prawie siedem dziesiątych sekundy.
Mimo że obserwatorzy na podstawie wyników „trzydniówki” w Bahrajnie starają się wytypować układ sił, stawiając Red Bulla wysoko, Verstappen zapewnia, że ani jego zespół, ani żaden inny nie doprowadzali swoich samochodów do limitu.
- Myślę, że w tym momencie nikt nie pokazał jeszcze pełnej specyfikacji na kwalifikacje - stwierdził Holender i dodał, że w sobotę najbardziej ucieszył się nie z najlepszego rezultatu, ale możliwości zrozumienia różnych mieszanek opon oraz twierdzącej odpowiedzi na pytanie czy nowe sekcje boczne w RB18 zdają egzamin.
- Sądzę, że największy nacisk położyliśmy na opony, których zamierzamy użyć w przyszłym tygodniu. Samochód zachowywał się w porządku i przeszliśmy przez cały ustalony program. To zawsze jest pozytywne.
- Oczywiście samochód jest lepszy przy niewielkiej ilości paliwa. Z dużą jest trochę leniwy i niewiele robi. Jednak wszyscy mają tak samo. Nowe części, które dziś zamontowaliśmy, działały, a to dobrze.
Red Bull wydaje się być najlepiej przygotowany, podobnie jak Ferrari. Mercedes i McLaren mieli w Bahrajnie nieco więcej problemów. Verstappen podkreślił, że jego zespół poczynił znaczny progres względem pierwszych testów w Barcelonie.
- W porównaniu z Barceloną sporą rolę odgrywa tor. Chropowata nawierzchnia i wyższa temperatura. Układ toru daje zupełnie inne odczucia niż w Barcelonie. Jednak uważam, że oczywiście nauczyliśmy się samochodu i uczyniliśmy go szybszym. A to zawsze jest pożądane.
Sezon ruszy za tydzień od Grand Prix Bahrajnu.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.