Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Verstappen nie zwolnił po wypadku Bottasa

Zdobywca pole position do niedzielnego wyścigu o Grand Prix Meksyku - Max Verstappen przyznał, że nie zwolnił widząc wypadek Valtteriego Bottasa. FIA nie prowadzi aktualnie dochodzenia w tej sprawie.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB15

Autor zdjęcia: Simon Galloway / Motorsport Images

Verstappen dzierżył prowizoryczne pierwsze pole startowe już po pierwszych szybkich okrążeniach w trzecim segmencie kwalifikacji. W samym finale Q3 Bottas rozbił się na ostatnim zakręcie. Jeden z sędziów pokazał żółtą flagę kilka metrów przed feralnym miejscem i na nią właśnie natknął się kierowca Red Bull Racing.

Holender ukończył swoje okrążenie z rekordem trzeciego sektora i powiedział: - Wiedziałem, że Valtteri się rozbił.

Zapytany czy zwolnił, Verstappen odpowiedział: - A tak wyglądało? Nie.

W czasie każdego weekendu wyścigowego kierowcom wydawane są instrukcje, mówiące o tym, że mają kategorycznie zwolnić, widząc żółtą flagę.

Na ujęciu z kamery zamontowanej w bolidzie Verstappena wyraźnie widać machanie żółtą flagą. Według zaleceń FIA, kierowca w tym momencie powinien zwolnić i być przygotowany na zmianę kierunku jazdy.

Pomimo wyznania kierowcy, nie doszło do natychmiastowego wszczęcia dochodzenia, a FIA twierdzi, że obecnie Verstappen nie jest objęty żadnym działaniem sędziów.

Nie jest jasne, z jaką karą spotkać się może Holender, jeśli zostanie uznany za winnego złamania reguł dotyczących pojedynczej żółtej flagi.

Międzynarodowy Kodeks Sportowy FIA mówi, że nieprzestrzeganie instrukcji ze strony odpowiednich oficjeli stanowi naruszenie przepisów. Lista kar dostępnych dla ZSS jest szeroka i zawiera m.in. wręczenie nagany, skasowanie czasu okrążenia czy relegację na polach startowych.

Verstappen powiedział, że „wszyscy wiemy co oznacza żółta flaga", ale był przeciwny kwestionowaniu jego decyzji o kontynuacji szybkiego okrążenia.

- Myślę, że wiemy co robimy. Inaczej nie prowadzilibyśmy bolidu Formuły 1 - podsumował kierowca.

AKTUALIZACJA: Max Verstappen został wezwany przez sędziów, aby złożyć wyjaśnienia dotyczące swojego zachowania podczas sygnalizacji pojedynczej żółtej flagi.

AKTUALIZACJA 2: Max Verstappen stracił pole position. Holender został relegowany o trzy pozycje. Pierwszy rząd utworzy duet Ferrari: Charles Leclerc i Sebastian Vettel. Lewis Hamilton ruszy z trzeciego pola.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Brak przyczepności zmorą Kubicy
Następny artykuł Williams chce walczyć z Haasem i Alfą Romeo

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska