Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Verstappen: Ostrożny początek sezonu był usprawiedliwiony

Max Verstappen uważa, że mając w pamięci negatywne rzeczy związane ze współpracą z McLarenem, Honda słusznie zachowała ostrożność w kwestii rozwoju swojego silnika na wczesnych etapach sezonu 2019.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB15 and Lewis Hamilton, Mercedes AMG F1 W10 battle

Autor zdjęcia: Sam Bloxham / Motorsport Images

Red Bull rozstał się po zakończeniu minionego sezonu z Renault i rozpoczął współpracę z Hondą. Verstappen spośród dwunastu wyścigów rozegranych przed letnią przerwą wygrał dwa.

Oba triumfy pojawiły się od czasu Grand Prix Austrii, który był przełomem dla ekipy z Milton Keynes. Nowe przednie skrzydło zbiegło się razem z ulepszoną jednostką napędową, dostarczoną przez Hondę.

Verstappen powiedział Motorsport.com, że jest „oczywiście zadowolony” z pierwszej części sezonu w swoim wykonaniu. 21-latek wyrósł na głównego rywala Lewisa Hamiltona i Valtteriego Bottasa w tegorocznych mistrzostwach.

- Rozpoczynając nową współpracę z Hondą, od początku byłem ostrożny - przyznał Verstappen. - Wiedziałem, że to wspaniali ludzie i osiągną dobre rezultaty, jednak na początku roku mieliśmy swoje problemy, ponieważ z jakiegoś powodu samochód nie był taki, jakiego oczekiwaliśmy.

- Ciężko pracowaliśmy. Również fabryka starała się jak mogła z nowymi częściami. Oczywiście Adrian [Newey] tym dowodził i szybko udało się sprawić, że samochód ponownie był naprawdę przyjemny w prowadzeniu.

- W Austrii, gdzie przywieźliśmy kilka poprawek, nastąpił zwrot, od którego możemy naprawdę „cisnąć” tym samochodem. Wydaje mi się, że zaczęliśmy także więcej korzystać z silnika, ponieważ czuliśmy, że Honda „nie chce się zepsuć”. Widać, że ciśniemy coraz mocniej, a wszystko jest w porządku.

- Natomiast po tych wszystkich negatywnych rzeczach z McLarenem, wysadzonych silnikach i innych przygodach, byli [Honda] nieco ostrożni i myślę, że to właściwe podejście.

Między pierwszym wyścigiem w Australii, a Francją - tuż przed austriackim przełomem - Verstappen dwa razy stanął na podium, pięć razy był czwarty i zaliczył jeden finisz na piątej pozycji.

W czterech ostatnich grand prix zdobył dwa zwycięstwa, raz był drugi i raz piąty. Owa piąta pozycja powinna być kolejnym podium, ale na Silverstone Holender stracił je po błędzie Sebastiana Vettela.

- Kiedy zaczynasz ulepszać swój samochód i zmniejszasz stratę, trzeba mieć trochę dodatkowej mocy z silnika. Ferrari to ma i z pewnością również Mercedes. Jak widać potrzebowaliśmy naprawdę niewiele i teraz podczas każdego weekendu jesteśmy w czołówce.

- Jak można było zobaczyć w Austrii, samochód „ożył” w trakcie wyścigu. Na Silverstone normalnie powinniśmy mieć podium, ale nie mogłem pokazać swojego tempa, bo za każdym razem utknąłem za Charlesem [Leclerkiem] - podsumował Max Verstappen.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ferrari: Wstrzymanie rozwoju tegorocznego bolidu nie ma sensu
Następny artykuł Nieznana przyszłość Hondy

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska