Verstappen ponownie sfrustrowany
Max Verstappen nie ukończył drugiego z rzędu wyścigu. Podczas Grand Prix Toskanii Holender nie przejechał pierwszego okrążenia.
Max Verstappen, Red Bull Racing RB16, climbs out of his car after retiring in a first lap incident
Andy Hone / Motorsport Images
Verstappen na Mugello zakwalifikował się z trzecim czasem. Z pól startowych Holender ruszył bardzo dobrze, zrównał się z Lewisem Hamiltonem, ale silnik Hondy napędzający jego RB16 nagle stracił moc. 22-latek spadł o kilka pozycji, a w zakręcie numer 2 doszło do zbiorowej kolizji, która zakończyła występ lidera Red Bulla.
Problemy Verstappena rozpoczęły się już na okrążeniach instalacyjnych. Szwankować zaczęła jednostka napędowa. Przed startem mechanicy pracowali przy silniku.
- Miałem dobry start i nawet minąłem Lewisa - opowiadał Verstappen reporterom telewizyjnym. - Ruszyłem lepiej niż Valtteri [Bottas], ale kiedy wkręciłem silnik na obroty, pojawił się podobny problem, jak na Monzy.
- Nie mieliśmy mocy i nagle znaleźliśmy się w środku stawki. Wtedy łatwo być częścią incydentu. Nawet nie wiem co się stało.
Holender stwierdził, że nie jest rozczarowany i sfrustrowany wypadkiem, ale kolejnymi problemami i wycofaniem.
- Nie jestem tym [wypadkiem] rozczarowany. Nie powinno nas tam nawet być. Frustrujące jest to, iż mamy kolejne wycofanie. W tej chwili nie jestem zbyt szczęśliwy, ale nic nie zmienimy - zakończył Max Verstappen.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze