Verstappen robił, co mógł
Max Verstappen, drugi w kwalifikacjach do Grand Prix Holandii, przyznał, że dał z siebie wszystko, ale Red Bullowi brakuje trochę tempa.
Max Verstappen, Red Bull Racing RB20
Autor zdjęcia: Erik Junius
Wakacyjna przerwa w Formule 1 dobiegła końca, a umowna druga połowa sezonu rozpoczęła się na holenderskim torze Zandvoort. Zwykle rządził u siebie Verstappen, ale w tym sezonie ma niemałą opozycję głównie ze strony McLarena.
Rywale z Woking przywieźli do Zandvoort spory pakiet poprawek i uznawani byli za faworytów. Rolę tę potwierdził przede wszystkim Lando Norris, który pokonał Verstappena o ponad 0,3 s. Holender zdołał się jednak zmieścić w pierwszym rzędzie, zostawiając za sobą Oscara Piastriego.
Pytany o wrażenia po czasówce, Verstappen stwierdził: - Myślę, że przez całe kwalifikacje brakowało nam trochę tempa. Dawałem z siebie wszystko.
- Oczywiście jestem zadowolony z miejsca w pierwszym rzędzie. Z tym wiatrem nie było dziś łatwo. Podmuchy sprawiają, że na każdym okrążeniu jest trochę inaczej i trudno znaleźć jakiś punkt odniesienia. Drugie miejsce mnie zadowala. Po wczoraj to dobry wynik.
Max Verstappen, Red Bull Racing RB20
Autor zdjęcia: Andrew Ferraro / Motorsport Images
W Red Bullu nie ukrywają, że ich samochód nie jest w tym roku łatwy w prowadzeniu i chwilami trudno go opanować, a wypracowany balans zachować przez całą sesję.
- Jest jak jest w tej chwili. Samochód nie jest najłatwiejszy do opanowania, chociaż większość okrążenia była solidna. Zakręty 11-12 były trudne. Zobaczymy. Mam nadzieję, że samochód jest w dobrej formie na jutro.
Na pytanie wprost czy może w niedzielę wygrać, gospodarz stwierdził: - Na pewno damy z siebie wszystko, ale tracąc w kwalifikacjach 0,3 s trzeba patrzeć realistycznie. Spróbuję przejechać dobry wyścig.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.