Verstappen: Stwierdzenie, że jazda bolidem F1 nie jest wymagająca to bzdura

Lewis Hamilton wzbudził dyskusje na temat trudności współczesnej Formuły 1, mówiąc iż prowadzenie aktualnie rywalizujących bolidów jest dość proste. Brytyjczykowi wtórował kierowca Haasa, Romain Grosjean, stwierdzając iż bardziej męcząca jest dla niego jazda gokartem, niż udział w grand prix.

Komentarze obu zawodników nie zrobiły większego wrażenia na Maxie Verstappenie, który uważa, że wyzwania stawiane obecnie przez F1, są tak samo trudne, jak były kiedyś. Kierowca Red Bull Racing zasugerował, że opinia Hamiltona spowodowana jest wysoką konkurencyjnością bolidu Mercedesa.

- Według mnie to bzdura - jednoznacznie stwierdził Verstappen. - Jesteśmy teraz szybsi niż byliśmy kilka lat temu. Skąd to się bierze?

Słowa Hamiltona, który stwierdził, że mógłby pojechać trzy wyścigi pod rząd, zwycięzca pięciu grand prix skomentował następująco: - Jeśli masz tak dobry samochód, to możesz jechać na 90 procent.

Dodał również, że jest zadziwiony słowami Grosjeana, który przedstawiał gokarty jako bardzo ciężkie do prowadzenia.

- Zupełnie nie rozumiem, czemu Grosjean to powiedział. Na gokartach używasz kompletnie innych partii mięśni. Gdybym poszedł teraz nimi pojeździć, to po 20 - 30 okrążeniach byłbym wykończony. Jednak w wieku 15 lat mogłem przejechał bez większego problemu 300 okrążeń dziennie.

- Czy to oznacza, że teraz jestem słabszy niż jako piętnastolatek? Na pewno nie. Po prostu używa się innych mięśni. Większe obciążenie idzie na przedramiona.

- Takie porównania nie mają sensu. Jeśli wsadziłbym swoich kolegów, którzy jeżdżą kartami, do bolidu, to następnego dnia nie czuliby własnej szyi. A na kartach pokonują 300 tysięcy kółek rocznie. Reasumując, uważam to porównanie za naprawdę dziwne - podsumował Max Verstappen.