Verstappen w oczach rywali
Charles Leclerc przyznał, że lubi się ścigać z Maxem Verstappenem, choć walka z Holendrem często odbywa się na granicy tego, co dozwolone. Robert Kubica z kolei nie zgadza się z opinią o lekkomyślności kierowcy Red Bull Racing.
Autor zdjęcia: Lorenzo Bellanca / Motorsport Images
Verstappen zadebiutował w grand prix Formuły 1 w wieku 17 lat. Z miejsca wzbudził zachwyt obserwatorów swoim, nierzadko bezkompromisowym stylem jazdy. Holender nie unika twardej walki i często bywa zaangażowany w pojedynki koło w koło.
Do jednego z takich starć doszło pomiędzy Leclerkiem i Verstappenem w samej końcówce Grand Prix Austrii. Holender brawurowym manewrem, zmuszając Monakijczyka do wyjazdu poza tor, wyszedł na prowadzenie i nie oddał go do samej mety. Reprezentant Red Bull Racing uniknął kary, więc Leclerc zapowiedział twardszą defensywę w kolejnych wyścigach. Słowa dotrzymał i kilka tygodni później na legendarnej Monzy bronił się zaciekle przed atakami Lewisa Hamiltona i ostatecznie odniósł zwycięstwo w „Świątyni Prędkości”.
Zapytany przez Paulo Di Restę w vodcaście Sky Sport, komu z dwójki rywali bardziej ufa podczas pojedynków, Leclerc odpowiedział: - Jeśli chcę mieć pewność, że ukończę wyścig, to Lewisowi. Jednak większa zabawa i zacięta walka jest z Maxem. Wiem, że z nim rywalizacja zawsze będzie ekscytująca.
- Zostawia bardzo mało miejsca, ale myślę, że wszystkim to się podoba. Chwilami przekracza granicę albo jest na samym limicie, jednak naprawdę lubię takie ściganie. Lewis ma trochę inny styl jazdy. Jest wyjątkowo sprytny i zawsze dużo się od niego uczę. Dzięki doświadczeniu umie przewidzieć, jaki będzie twój kolejny ruch. Nie jest tak agresywny, ale wyjątkowo dokładny i poprawny - opisał Leclerc sześciokrotnego mistrza świata.
Zdaniem wielu dominację brytyjskiego kierowcy Mercedesa może przerwać właśnie ktoś z dwójki Verstappen-Leclerc. W rozmowie z włoskim Autosprintem opinią na temat młodych pretendentów do tytułu podzielił się Robert Kubica.
- Nie zgadzam się z krytyką, z jaką spotyka się [Verstappen] za tak zwaną lekkomyślność - powiedział Polak o kierowcy RBR. - Jest mądrzejszy, niż wielu myśli i powinien zostać mistrzem świata bez żadnych problemów.
Kubica podkreślił również, że nie był zaskoczony ubiegłoroczną, świetną formą debiutującego w Ferrari Leclerca.
- Leclerc prawie wygrał już w swoim drugim wyścigu w Ferrari, co według mnie mówi wszystko. Ci, których on wciąż zdumiewa, widocznie niewiele rozumieją. Było jasne, że sprawi trudności Vettelowi, choć Sebastian był w stanie na to odpowiedzieć - zakończył krakowianin.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze