Verstappen: Więzi z Marko silniejsze niż kiedykolwiek
Trzeci kierowca zakończonego niedawno sezonu Formuły 1 - Max Verstappen przyznał, że jego osobiste więzi z Helmutem Marko, sportowym doradcą Red Bulla, są silniejsze niż kiedykolwiek wcześniej.
Autor zdjęcia: Jerry Andre / Motorsport Images
Verstappen dołączył do stawki F1 w 2015 roku i reprezentował Toro Rosso. Już w trakcie sezonu 2016 po czterech wyścigach zastąpił w Red Bull Racing Daniiła Kwiata. Kandydaturę niespełna 19-letniego wtedy Holendra popierał Marko, który od lat doradza austriackiemu koncernowi w kwestiach sportowych.
- Helmut był tym, który dał mi szansę w F1 na początku 2015 roku i awansował mnie do Red Bull Racing w sezonie 2016. Myślę, że nasza więź jest teraz jeszcze bardziej osobista niż wtedy - powiedział Verstappen w rozmowie z De Telegraaf.
- Bardzo dobrze się dogadujemy. Wiele razem doświadczyliśmy. Było dużo pięknych chwil, ale również kilka gorszych momentów, jak wypadek lub coś podobnego. Jest bezpośredni, bardzo szczery i otwarty. Czasami wygląda jakby był zły i wydawać się może, że trudno jest się z nim skontaktować, ale w rzeczywistości jest bardzo przyjazny. Oczywiście, gdy wszystko dobrze idzie, to jest jeszcze łatwiej, ale generalnie bardzo dobrze się z nim dogaduję.
Od czasu dołączenia do RBR Verstappen wygrał osiem wyścigów. Każde zwycięstwo najpierw celebruje właśnie z Marko.
- Jeśli Helmut jest w pobliżu, to zazwyczaj do niego pierwszego zmierzam. Tak było zarówno w Barcelonie [3. miejsce], jak i Brazylii. W Barcelonie był przy moim aucie. Chciałem podać mu rękę, a on „rzucił” mi się na szyję. Ostatnio w Brazylii najpierw poszedłem do Helmuta, a dopiero ciut później do zespołu. Ciężko mi na niego wskoczyć, ponieważ by się przewrócił - zakończył z uśmiechem Max Verstappen.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze