Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Verstappen zapowiada zaciętą rywalizację

Zwycięzca Grand Prix Francji - Max Verstappen zaprzecza, że jego zespół Red Bull Racing ma znaczną przewagę w osiągach nad Mercedesem.

Race Winner Max Verstappen, Red Bull Racing RB16B crosses the finish line to his team celebrating

Race Winner Max Verstappen, Red Bull Racing RB16B crosses the finish line to his team celebrating

Charles Coates / Motorsport Images

Verstappen odniósł spektakularne zwycięstwo w Grand Prix Francji. Na początku wyścigu przegrał start z Lewisem Hamiltonem, potem jednak znalazł się przed Brytyjczykiem po pierwszej turze pit stopów.

W przeciwieństwie do Mercedesa, Red Bull postawił na strategię dwóch postojów. Na trzeci stint Holender powrócił na tor z osiemnastoma sekundami straty do kierowców ekipy z Brackley. Zdołał ich jednak dogonić, z Hamiltonem poradził sobie na ostatnim kółku.

Podsumowanie GP Francji:

Po mecie podkreślił, że jego zespół nie ma absolutnej przewagi prędkości. Zapowiada zaciętą rywalizację z Mercedesem aż do końca sezonu.

- Na torze był silny wiatr i balans samochodów ciągle zmieniał się - powiedział Verstappen. - Niektóre okrążenia poszły gładko, na innych traciłem prędkość.

- Byłem zmuszony zaliczyć wczesny pit stop w odpowiedzi na postój Bottasa, ale udało się wyprzedzić Hamiltona - kontynuował. - Cóż, potem zdecydowaliśmy się na drugą wizytę w alei serwisowej, po której musiałem odrobić swoje straty. Nie było to łatwe. Tak, byłem szybszy, ale musiałem włożyć w to wiele pracy, żeby ich dogonić i wyprzedzić.

- Nie powiedziałbym, że losy mistrzostw są już przesądzone. Jak widzieliście, walka trwała do samej mety i myślę, że podobnie będzie to wyglądało do końca sezonu - dodał.

Tłumacząc swój błąd z pierwszego zakrętu, kiedy tuż po starcie minął go Lewis Hamilton, odparł: - Zacząłem wpadać w poślizg i żeby samochód nie obrócił się musiałem skontrować i wyjechać z zakrętu. Nic innego nie byłem w stanie zrobić.

Zobacz również:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Verstappen na dwa stopy
Następny artykuł Mercedes zrobił co mógł

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska