Verstappen: Zrobię sobie przerwę
FIA spodziewa się, że jej konflikt z Maxem Verstappenenem osłabnie podczas nadchodzącej przerwy między wyścigami.
Max Verstappen, Red Bull Racing RB20
Autor zdjęcia: Glenn Dunbar / Motorsport Images
Uważa się, że spór Verstappena z FIA w związku z decyzją o ukaraniu go karą prac społecznych za przeklinanie, wkrótce zostanie złagodzony.
Mistrz świata F1 był zdenerwowany podczas GP Singapuru, gdy sędziowie wezwali go po tym, jak podczas konferencji prasowej użył stwierdzenia, że jego samochód „był spieprzony” w wyścigu w Baku.
Jego komentarz, wygłoszony podczas transmisji telewizyjnej na żywo, wywołał gniew FIA, która nałożyła na niego karę prac społecznych, której szczegóły nie zostały jeszcze ustalone. Verstappen powiedział, że o decyzji poinformował w grupie WhatsApp Grand Prix Drivers' Association, oświadczając, że wszyscy prawie się śmiali, pytając: „Co to do cholery, jest?”.
Jednak teraz, przed prawie miesięczną przerwą, która potrwa aż do GP Stanów Zjednoczonych, trzykrotny mistrz świata stwierdził, że „zrobi sobie przerwę od wszystkiego”.
W Singapurze, gdy zapytano go po wyścigu, czy będzie kontynuował organizowanie własnych konferencji prasowych, oprócz wymaganych przez FIA, powiedział: - Najpierw zrobię sobie przerwę od wszystkiego, również od F1. Wrócimy w Austin i zobaczymy, gdzie jesteśmy.
Na temat kary w postaci prac społecznych dodał: - W tej chwili nawet o tym nie myślę.
- Oczywiście skupiam się tylko na wyścigach i na tym co zrobimy w Austin. Właśnie o tym myślę i moim zdaniem nie powinienem marnować energii na inne sprawy, ponieważ to po prostu bardzo głupie.
Tymczasem szef Red Bulla Christian Horner powiedział, że uważa, że sytuację z nałożeniem kary można było rozegrać lepiej.
Horner, który został również zmuszony przez FIA do wykonania prac społecznych w formie dyskusji online po tym, jak skrytykował sędziego podczas GP Kataru w 2021 roku, powiedział: - Myślę, że Max jasno wyraził swoje uczucia w tej sprawie.
- Oczywiście wszyscy kierowcy są wzorami do naśladowania, ale posługują się językiem, którego używa się w życiu codziennym.
- Myślę, że można było to załatwić trochę inaczej, co pozwoliłoby uniknąć niezręczności. Nie wiem, jak dużo teraz będzie mówił Max na konferencjach prasowych FIA, ale zakładam, że stosunkowo niewiele.
Motorsport.com skontaktował się z FIA, aby uzyskać komentarz w tej sprawie od Mohammeda Ben Sulayema, który w ekskluzywnym wywiadzie poinformował o potrzebie ograniczenia przekleństw kierowców F1.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.