Verstappena dzień do zapomnienia
Max Verstappen nie wykorzystał potknięcia Lewisa Hamiltona i Mercedesa. Holender nie ukończył Grand Prix Włoch z powodu usterki technicznej.
Autor zdjęcia: Charles Coates / Motorsport Images
Verstappen ruszał do wyścigu na Monzy z piątego pola. Start nie był w wykonaniu 22-latka najlepszy i kierowca Red Bulla stracił kilka pozycji. Po restarcie wymuszonym czerwoną flagą było jeszcze gorzej. Verstappen jechał jako jedenasty, ale nagle zaczął tracić kolejne pozycje. Awarii uległ silnik Hondy, napędzający RB16. Zespół wycofał Holendra z wyścigu.
- To był dzień do zapomnienia - przyznał Verstappen. - Najpierw mieliśmy bardzo zły start. Kiedy puściłem sprzęgło, koła zaczęły buksować, silnik był gorący. Potem utknęliśmy w pociągu DRS i nie mogłem wyprzedzić.
- W czasie restartu już przy przyspieszaniu miałem problem z silnikiem. Próbowaliśmy go rozwiązać, ale się nie udało i musieliśmy wycofać samochód.
Mimo nieudanego własnego występu, Verstappen przyznał, że cieszy go zwycięstwo Pierre’a Gasly’ego oraz ekipy AlphaTauri, w której on sam rozpoczynał karierę w F1, kiedy występowała pod szyldem Toro Rosso.
- Jestem bardzo szczęśliwy z powodu Pierre’a. Przez cały weekend byli bardzo, bardzo szybcy. Wydaje mi się, że wygranie tutaj wyścigu jest dla nich czymś wyjątkowym. To wspaniała grupa ludzi i mam nadzieję, że dobrze się dziś zabawią. Z pewnością na to zasługują - zakończył Max Verstappen.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze