Verstappenowi groziła dyskwalifikacja
Kierowca Red Bulla odpuścił finałowe okrążenie w kwalifikacjach, ponieważ zespół obawiał się wykluczenia Holendra z wyników.
Autor zdjęcia: Lionel Ng / Motorsport Images
Max Verstappen zawsze doskonale radził sobie w warunkach, kiedy tor nie jest w 100% suchy. Nie inaczej było w kwalifikacjach do Grand Prix Singapuru, gdzie Holender był jednym z faworytów do wywalczenia Pole Position!
Jak się jednak okazało, kierowca Red Bulla został ściągnięty do alei serwisowej przez swoich inżynierów zanim zdołał ukończyć finałowe okrążenie w sesji. To oznacza, że lider klasyfikacji generalnej wystartuje do jutrzejszego wyścigu z ósmej pozycji.
Zespół nie chciał komentować sytuacji przez radio, uspokajając wściekłego kierowcę, że porozmawiają o szczegółach za kilka minut. Błyskawicznie pojawiły się jednak teorie, że być może chodzi o zbyt małą ilość paliwa w bolidzie Maxa.
Sky Sports dość szybko potwierdziło te doniesienia, a po chwili zrobił to także sam zespół. Gdyby Verstappen przejechał ostatnie okrążenie, a do tego kółko zjazdowe, najpewniej w jego baku zostałoby zbyt mało paliwa, aby wystarczyło na regulaminową próbkę.
Karą w takiej sytuacji jest dyskwalifikacja z wyników sesji. Podjęto zatem decyzję, że lepsze pewne ósme miejsce niż potencjalny start z końca stawki.
Sesję kwalifikacyjną dziewiąty raz w tym sezonie wygrał Charles Leclerc, przed Sergio Perezem i Lewisem Hamiltonem.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze