Vettel: Alonso dokonał niemożliwego
Dwóch mistrzów świata Formuły 1 - Sebastian Vettel i Fernando Alonso, podczas konferencji prasowej przed Grand Prix Węgier podkreślili, jak dużym darzą się szacunkiem.
Fernando Alonso, Alpine F1
Charles Coates / Motorsport Images
Sebastian Vettel i Fernando Alonso wielokrotnie byli rywalami w walce o zwycięstwa w wyścigach i tytuły. Vettel zastąpił Alonso w Ferrari w 2015 roku, co niektórzy fani postrzegali również jako zapowiedź zaciętej konfrontacji tej dwójki. Jednak sam Sebastian zapewnia, że darzy Hiszpana szacunkiem i lubi walczyć z nim na torze.
Spotkali się na konferencji prasowej w czwartek przed GP Węgier. Obaj weterani po raz kolejny wykazali się dobrym humorem.
W chwili gdy prowadzący konferencję składał życzenia urodzinowe Alonso, Vettel przypuścił na Hiszpana nieudany atak z konfetti.
- Już w pierwszym wyścigu od powrotu Fernando w tym roku mieliśmy walkę koło w koło i uśmiechnąłem się wtedy podczas jazdy - powiedział Vettel. - Czekałem na powtórkę i mieliśmy jeszcze kilka pojedynków. Zawsze lubiłem rywalizować z Fernando.
- Wygrał tutaj w 2003 roku [red. Grand Prix Węgier], oglądałem ten wyścig w telewizji i pamiętam go. Jego talent jest niezaprzeczalny, jest jednym z najbardziej utalentowanych kierowców w historii naszego sportu. Zrobił to, co uważałem za niemożliwe, pokonał Michaela Schumachera. To niesamowite jeździł różnymi samochodami, a dla mnie walka z nim to przyjemność - dodał.
Alonso zapewnia, że jego stosunek do Vettela jest podobny.
- Jesteśmy życzliwi wobec siebie. Toczyliśmy ciężkie bitwy, walki o tytuł, wszystko to potoczyło się na korzyść Seba, ale zawsze okazywaliśmy szacunek spotykając się na torze - powiedział Alonso.
- To dla mnie zaszczyt dzielić się torem wyścigowym z większością facetów z F1, ale zwłaszcza z ludźmi, takimi jak Sebastian. Są nazwiska, które pozostają z tobą przez całą twoją karierę. Seb jest jednym z nich - podkreślił.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze