Vettel i Leclerc świadomi słabszych osiągów Ferrari
Sebastian Vettel i Charles Leclerc akceptują fakt, że Ferrari nie jest wystarczająco szybkie, aby pokonać Mercedesa. Niemiec ma jednak nadzieję, że GP Monako sprawi, iż ich forma będzie „nieistotna”.
Ferrari SF90 front wing and engine cover
Gareth Harford / Motorsport Images
Ferrari nie spełnia oczekiwań w tym roku, podczas gdy Mercedes zdecydowanie dominuje. W pięciu dotychczasowych wyścigach obrońcy tytułu zajmowali dwa pierwsze miejsca.
Ferrari i Red Bull Racing uznają Mercedesa za faworyta w Grand Prix Monako, choć niemiecki producent nie triumfował tutaj od 2016 roku.
Vettel powiedział „idziemy do przodu, ale wiemy, że nie jesteśmy wystarczająco szybcy, by pokonać Mercedesa”. Liczy jednak, że charakterystyka ulicznego toru w Monte-Carlo zatrze różnice między nimi.
- W Barcelonie zrozumieliśmy, że nie jesteśmy wystarczająco szybcy - kontynuował. - Nie jesteśmy z tego zadowoleni, więc ciężko pracujemy i chcemy to zmienić. Ten tor [Monako] jest wyjątkowy. Tutaj wszystko może się wydarzyć. Sądzę, że nie ma znaczenia to co sugerowała forma w ostatnich pięciu wyścigach.
- Można zakładać, że charakterystyka zakrętów nam nie pasuje, na podstawie tego co działo się ostatnio, ale nie rozumiem, czemu nie mielibyśmy zaliczyć dobrego wyścigu - podkreślił.
Ferrari SF90 areo part below rear wing
Photo by: Mark Sutton / Sutton Images
Ferrari SF90 bargeboard
Photo by: Mark Sutton / Sutton Images
Ferrari SF90 bargeboard
Photo by: Mark Sutton / Sutton Images
Leclerc przekazał, że testy po Grand Prix Hiszpanii pomogły Ferrari w zrozumieniu kilku problemów, ale zgadza się, że nie są jeszcze tak szybcy, jak Mercedes.
- Oczywiście to nie wystarczy, abyśmy byli na poziomie Mercedesa - powiedział Monakijczyk. - Odrobiliśmy trochę strat, ale to za mało. Działamy dalej. Inżynierowie pracują nad zidentyfikowaniem głównego problemu.
- Tegoroczne opony są bardzo wrażliwe i trudne do zrozumienia - dodał Vettel. - To jest połączenie wielu czynników. Nasz samochód nie jest wystarczająco szybki, co może powodować, że opony też nie działają we właściwym zakresie. Odpowiedni przedział ich pracy jest bardzo wąski. Czasami pojawiają się duże różnice w czasach okrążenia u jednego kierowcy, czy nawet pomiędzy zawodnikami tego samego zespołu, co chwilami trudno pojąć.
- Za próbą przezwyciężenia tych wszystkich losowych scenariuszy kryje się dużo pracy inżynierów. Robimy co w naszej mocy, ale może inni zrozumieli to trochę lepiej od nas - podsumował.
Ferrari SF90 rear wing
Photo by: Mark Sutton / Sutton Images
Ferrari SF90 rear brake duct
Photo by: Mark Sutton / Sutton Images
Ferrari SF90 floor detail
Photo by: Mark Sutton / Sutton Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze