Vettel lepszy od Leclerca

Podczas ostatniego Grand Prix Węgier Leclerc miał więcej problemów z oponami niż Vettel, co przekładało się na słabsze tempo 21-latka pod koniec każdego ze stintów. 

Monakijczyk przez większość wyścigu jechał na trzecim miejscu, ale Vettel minął go na końcowych okrążeniach, kompletując obsadę podium.

- Oczywiście, było ciężko. Miałem sporo problemów z tylnymi oponami, od połowy wyścigu - tłumaczył się Leclerc.

- W przypadku pierwszego stintu zjechaliśmy dość wcześnie, właśnie ze względu na kłopoty z ogumieniem. Pod koniec drugiego sytuacja powtórzyła się. Seb radzi sobie lepiej ode mnie w długich przejazdach, kiedy dochodzi do degradacji opon – kontynuował.

Leclerc przyznaje, że na różnice wpływa styl jazdy, ale przyjrzy się też ustawieniom samochodu.

- Muszę przemyśleć moje podejście. Mam więcej kłopotów z degradacją opon w porównaniu do Seba. Wydaje mi się, że to wynika też samej jazdy. Może jestem zbyt agresywny - kontynuował. - Przeanalizuję to, aby poprawić się na kolejne rundy.

- Jestem pewien, że Seb robi coś lepiej niż ja, więc muszę się poprawić. Zarówno pod koniec pierwszego, jak i drugiego stintu, brakowało mi tempa. W kwalifikacjach radzę sobie nieźle, ale w końcówkach wyścigów pojawiają się problemy - dodał. - Zastanowię się co zrobić ze swoim stylem jazdy, ale też z balansem bolidu. Poszukam jakiegoś kompromisu dla tych obydwóch zagadnień.

Szef Ferrari - Mattia Binotto zgadza się, że zarządzanie wyścigiem jest jedną z mocniejszych stron Vettela w porównaniu do Leclerca.

- Seb podczas wyścigów zawsze jest bardzo mocny - stwierdził Binotto. - Zdaje sobie sprawę, jak ważne jest, aby wykorzystał swoje tempo wyścigowe, więc w przypadku takich błędów jak na Silverstone, to nie była najszczęśliwsza sytuacja. 

- Poza tym jestem z niego zadowolony. Jest doświadczony i wie jak zarządzać oponami. To naprawdę jego mocna strona - podsumował.