Vettel: Moje porażki nie mają schematu
Sebastian Vettel uważa, że nie ma żadnego określonego schematu, według którego przegrywa on kwalifikacje ze swoim zespołowym partnerem - Charlesem Leclerkiem.
Autor zdjęcia: Jerry Andre / Motorsport Images
Leclerc zdobył swoje czwarte pole position z rzędu. Vettel stracił do Monakijczyka 0,425 s w ostatnim segmencie kwalifikacji do Grand Prix Rosji i został również „wyrzucony” z pierwszego rzędu pól startowych przez Lewisa Hamiltona.
Czasówka w Soczi była już dziewiątą z rzędu, podczas której Vettel - czterokrotny mistrz świata - okazał się gorszy od młodego Leclerca. Choć zdarzały się okoliczności łagodzące, jak na przykład problemy techniczne, lub chaos podczas Q3 na Monzy, to seria zawiera również bardziej złożone porażki.
- Oczywiście, podczas kwalifikacji tu i tam, nie zaliczyliśmy najlepszych sesji także z mojego powodu - przyznał Niemiec zapytany czy Leclerc lepiej od niego radzi sobie w czasówkach.
- Myślę, że dzisiaj Charles był szybszy, więc można zobaczyć gdzie radzi sobie lepiej. Trochę tu, trochę tam.
- Nie sądzę, by istniał jakiś wzorzec mówiący o tym, że on zawsze jest szybszy w szczególnych rodzajach zakrętów. Jak powiedziałem, podczas wyścigów jesteśmy bliżej niż mogą wskazywać na to wyniki, więc zobaczymy co zdarzy się jutro.
- Zwykle, gdy nadchodzi dzień wyścigu nabieram większej pewności siebie w samochodzie, a tempo na długim dystansie nigdy nie było problemem.
Vettel był ogólnie całkiem zadowolony z tego, jak samochód spisywał się podczas kwalifikacji, jednak przyznał, że decydującym czynnikiem był pierwszy sektor, który był w jego wykonaniu gorszy i nie był tam w stanie uzyskać dobrego czasu na pośredniej mieszance.
- Sądzę, że do czasu rozpoczęcia Q3 było w porządku. Jestem zadowolony z samochodu, choć czułem, że można z niego wydobyć więcej niż udało mi się zrobić - zakończył Sebastian Vettel.
Sebastian Vettel, Ferrari SF90
Photo by: Andy Hone / LAT Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze