Vettel nie jest gotowy na emeryturę

Czterokrotny mistrz świata Formuły 1 ma trudny sezon 2019. Już nie jest takim oczywistym numerem jeden w Ferrari. Jego status w Scuderii zakwestionował Charles Leclerc.

- Jest to dla niego bardzo niewygodna sytuacja - przekazał kierowca testowy Ferrari, Marc Gene. - Okoliczności są podobne, gdy Alonso spotkał się z Hamiltonem, a Sebastian z Ricciardo.

32-letni Vettel porównywany z Charlesem Leclerkiem nie czuje się jak model, który wkrótce zostanie wycofany z użytku.

- Nie, z pewnością nie - podkreślił w rozmowie udzielonej dla agencji DPA. - Jeśli jesteś wystarczająco dobry, myślę, że wiek w naszym przypadku nie jest tak ważny, jak ma to miejsce w innych sportach. 

Mick Schumacher, syn Michaela, mówił niedawno, że uznaje Vettela za swojego mentora.

- Wiem o tym, miło słyszy się takie słowa od Micka - dodał Vettel. - Jestem w Formule 1 od dwunastu lat i na pewne sprawy patrzę już nieco inaczej niż kiedyś. Wszystko oceniam z większym dystansem, nie tak porywczo.

Jego umowa z Ferrari wygasa po sezonie 2020. Niemiec jednak nie myśli o zakończeniu kariery.

- Nie zamierzam przechodzić na emeryturę w dającej się przewidzieć przyszłości - przekazał przed finałem tegorocznych mistrzostw. - Uwielbiam ścigać się.

- Oczywiście jest normalne, że po dwunastu latach zastanawiam się nad tym, co dalej. Nie sądzę, że jest dobrym pomysłem przerwanie czegoś, co zdefiniowało twoje życie, bez koncepcji na dalszą przyszłość.

Idealny moment na zakończenie kariery będzie wtedy, gdy postanowi o tym na własnych warunkach.

- Należy czuć się swobodnie przy podjęciu takie decyzji, mając możliwość powiedzenia „wystarczy”. Nie jest idealnie, gdy twoja wola jest podyktowana uwarunkowaniami zewnętrznymi - zakończył.