Vettel nie jest pod szczególną presją
Były kolega zespołowy Sebastiana Vettela z Ferrari - Kimi Raikkonen uważa, że Niemiec nie jest pod szczególną presją ze strony ekipy z Maranello.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Porażki Sebastiana Vettela w ostatnich latach często przypisywano presji, pod jaką znajduje się w Ferrari. Takie opinie wzmogły się jeszcze bardziej po tym, jak zespół zdecydował się nie przedłużać kontraktu z czterokrotnym mistrzem świata.
Raikkonen natomiast, jest przekonany, że pod względem ciśnienia różnica między Ferrari a innymi zespołami nie jest duża.
- Nie zauważyłem żadnej różnicy w porównaniu z innymi zespołami - powiedział Raikkonen. - Może czytając gazety, pojawiają się takie odczucia, ale ja nie podzielam tej opinii. Czasami ma się gorszy okres, a Włosi surowo traktują cię wtedy mediach, ale tego nie da się zmienić.
- Wszystkim dziennikarzom łatwo się krytykuje, gdy nie radzisz sobie dobrze. Natomiast kiedy sytuacja się poprawi, będziesz ich najlepszym przyjacielem. Tak to działa w naszym biznesie. Oczywiście Sebastian nie jest zbyt zadowolony z obecnej sytuacji, ale nie da się z tym nic zrobić. Nie sądzę, żeby Ferrari bardzo różniło się pod tym względem od innych zespołów. Tak, więcej uwagi poświęca się tej ekipie, ale wątpię, czy wpływa to na jego wyniki.
- Sebastian startuje wystarczająco długo, by wiedzieć, że są takie okresy. Musi po prostu odmienić obecną sytuację - zakończył.
Po nieudanych startach w Silverstone, dziesiąte i dwunaste miejsce, w GP Hiszpanii Vettel zdołał wreszcie finiszować wyżej, na siódmej pozycji. W klasyfikacji mistrzostw jest dopiero jedenasty.
Niemiec, który po sezonie 2020 rozstaje się z Ferrari, wciąż nie ma potwierdzonego kontraktu z żadną ekipą na starty w przyszłorocznych mistrzostwach.
Swoje wsparcie dla rywala w ostatnich dniach wyraził Lewis Hamilton: - Widziałem, jak trudny wyścig miał na Silverstone. Mogę tylko mu współczuć. Zawsze jest to nieprzyjemne, gdy zespół mówi ci, że już nie chce z tobą pracować. Szczególnie, kiedy wkładasz w to całe swoje serce.
- Jednak sposób, w jaki daje z siebie wszystko i stara się pomóc zespołowi, pokazuje jego charakter i miłość do wyścigów. Mam nadzieję, że czeka go coś bardzo pozytywnego - dodał.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze