Vettel: Nie mogłem nic zrobić
Sebastian Vettel poinformował podczas spotkania z dziennikarzami, że najprawdopodobniej problem techniczny w lewej przedniej części Ferrari, sprawił, że Niemiec wypadł z toru podczas przedpołudniowej części testów F1 i rozbił swoje auto.- Nie wiem wiele więcej niż inni.

Chciałem przejechać trzeci zakręt i poczułem, że coś jest nie tak z lewym przodem auta. Nie mogłem nic zrobić, by uniknąć uderzenia. Nie panowałem nad autem i leciałem prosto w bariery - mówił Vettel.- Wydaje mi się, że bariera TecPro wykonała swoją pracę, podobnie jak samochód. Auto jest bardzo zniszczone, co utrudni rekonstrukcję tego, co wydarzyło się przed zderzeniem. Postaramy się na spokojnie zrozumieć, co się stało. Oczywiście byłoby o wiele łatwiej, gdybym w nic nie uderzył, ale możecie sobie wyobrazić, jak duże są uszkodzenia. Musimy dokładnie poznać problem i na tym skupiają się wszyscy na torze i w Maranello - dodał.- W zeszłym tygodniu pokonaliśmy sporo kilometrów, ale naszym planem było zrealizowanie programu i liczyliśmy na więcej niż 40 okrążeń. Nie jest idealnie i stracimy czas, ale teraz ważne, jest, by zrozumieć, co się stało - zakończył.fot. Scuderia Ferrari
O tym artykule
Serie | Formuła 1 |