Vettel nie potrzebuje menadżera
Sebastian Vettel nie ma zamiaru zatrudniać menadżera, pomimo niepewności związanej ze swoją przyszłością w Formule 1.
Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images
Ferrari zdecydowało się nie przedłużać kontraktu z Niemcem po sezonie 2020. Vettel w tej sytuacji wciąż rozważa opcje kontynuowania startów w F1 lub pożegnania się z królową sportów motorowych.
Możliwości w Formule 1 ma ograniczone. Głównie jest związany z przejściem do zespołu Astona Martina, gdzie zająłby miejsce Sergio Pereza.
Pomimo trudnych okoliczności, w których się znalazł, nadal sam zajmuje się własnymi sprawami. Natomiast pracująca dla niego Britta Roeske jest odpowiedzialna głównie za tematy związane z mediami oraz odpowiada za kontakt z prawnikami.
Vettel pytany przez Ralfa Schumachera, w wywiadzie na antenie niemieckiej telewizji Sky, czy to dobry moment, aby zatrudnił menadżera, odparł: - Może w kilku tematach byłby pomocny. Jednak obrałem swoją drogę, która zawsze podążałem.
- Niektórzy ludzie przychodzą i odchodzą. Jest wiele osób, które klepią cię po plechach, a kilka tygodni później krytykują.
- Zawsze byłem… nie chcę powiedzieć, że sam, ponieważ mam wokół siebie ludzi, którzy mnie wspierają. Jednak ważniejsze niż opinia publiczna jest świadomość, komu można zaufać i na kim polegać. W tym kontekście jestem aktualnie w odpowiednim i mocnym środowisku, jestem w dobrym nastroju i myślę całkiem jasno - dodał. - Nigdy nie uzależniałem się od zewnętrznych opinii, tego co ludzie myślą i mówią. Dzięki Bogu nigdy nie byłem tak zależny od tego. Nie podążam za wszystkim, co zostało napisane lub powiedziane.
Niedawno były szef zespołu F1 Colin Kolles, u którego Sebastian zaliczył swoje pierwsze testy w Formule 3, zasugerował, że posiadanie menadżera pomoże Vettelowi.
- Podjął decyzję, że chce działać samodzielnie, bez uciekania się do usług menadżera i ograniczania się do prawników - przekazał Kolles. - To jego wybór. Jednak ważne jest, aby zrozumieć, że Formuła 1 jest bardzo upolityczniona. Cierpią na tym generalnie wyścigi, ale i cała F1.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze