Vettel nie wierzy w duże postępy Mercedesa
Sebastian Vettel powiedział przed GP Francji, że nie wierzy w ogromny postęp jednostek napędowych Mercedesa.
Niemiecka marka musiała odłożyć debiut nowych motorów na GP Francji, co sprawiło, że byli słabsi podczas GP Kanady, które przez ostatnie lata było twierdzą Mercedesa.- Nie mamy wielu szans, by wprowadzić udoskonalenia w silnikach, a nawet gdybyśmy je mieli, to nie jest łatwo poprawić je. Będę zaskoczony, jeśli nowe silniki Mercedesa będą dużo lepsze. Nie mogę wypowiedać się w ich imieniu i nie wiem, jak duży krok naprzód zrobili. Jeśli zyskali dużo więcej mocy to będą szybsi, ale jeśli zysk jest niewielki, to sytuacja zostanie bez zmian - mówił Vettel.Na padoku mówi się jednak, że debiut drugiej specyfikacji niemieckich silników moze zostać odłożony. Mercedes nie wydał w tej sprawie jeszcze żadnego oficjalnego oświadczenia, ale Sebastian Vettel został zapytany, czy może to mieć wpływ na losy walki o mistrzostwo świata.- Nie wiem, czy to spekulacje, czy prawda. Uważam, że są silni, bez względu na to, co powiedziałem wcześniej. Niektóre wyścigi bardziej im odpowiadają, a inne nie. Przewaga, którą mieli w Barcelonie była ogromna. Gdybyśmy nawet dołożyli sporo mocy w naszych silnikach i zastosowali lepszą aerodynamikę, to nasz samochód nadal nie byłby tak szybki. To połączenie wielu rzeczy. Mieli wtedy fantastyczny weekend i inni pozostali nieco w tyle. Inne weekendy były odwrotne, więc zobaczymy, co się wydarzy - dodał.- Jeśli zobaczymy na cały obraz sytuacji, to wygraliśmy trzy z siedmiu wyścigów, więc nie jest źle. Fakt, że byliśmy konkurencyjni w większości z nich sprawia, że czujemy się pewnie. Nie wiem, czego możemy się spodziewać tutaj. Asfalt jest nowy, podobnie jak tor. Na pewno w ciągu najbliższych tygodni sprawdzanych będzie wiele nowych podzespołów. U nas będzie podobnie i jeśli będziemy mogli walczyć, to będzie pozytywnie - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze