Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Vettel: Red Bull nie powinien poświęcać Pereza

Sebastian Vettel nalega, by ewentualne szanse na zwycięstwo Sergio Pereza w Grand Prix Meksyku nie zostały przekreślone przez polecenia zespołowe w obozie Red Bull Racing.

Max Verstappen, Red Bull Racing, 1st position, and Sergio Perez, Red Bull Racing, 3rd position, congratulate each other in Parc Ferme

Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images

Sezon 2021 powoli wkracza w decydującą fazę. Do rozegrania zostało pięć wyścigowych weekendów. Najbliższy odbędzie się w Meksyku. Red Bull Racing zwykle nieźle prezentował się na Autodromo Hermanos Rodriguez i ekipa z Milton Keynes uważana jest za faworyta osiemnastej rundy mistrzostw świata.

Oczy wielu skierowane są na Sergio Pereza, który w RB16B ma sporą szansę na zwycięstwo na ojczystej ziemi. Jednak wszyscy zastanawiają się, co w przypadku, gdy za plecami Meksykanina znajdzie się Max Verstappen, potrzebujący każdego pojedynczego punktu w walce o tytuł z Lewisem Hamiltonem.

Vettel, choć uważa ewentualną zamianę pozycji przez RBR za logiczną, przyznaje, że nie chciałby, aby zespół poświęcał Pereza.

- Nie jestem zwolennikiem poleceń zespołowych - powiedział Vettel dziennikarzom. - Są dwa rodzaje takich poleceń. Możesz oddać pozycję i potem ją odzyskasz, gdy masz inną strategię niż drugi kierowca. Ale są też sytuacje, gdy jeden kierowca musi po prostu zjechać z drogi, by ten drugi zdobył więcej punktów.

- Nawet jeśli sytuacja jest łatwa do logicznego wyjaśnienia, wciąż jest to złe i chciałbym, aby zespołowych poleceń nie było wcale. Myślę, że nikt tego nie lubi.

- Jeśli Checo będzie na prowadzeniu, Checo powinien na nim pozostać. A jeśli ma nie być na czele, powinien zostać wyprzedzony przez Mercedesa lub Red Bulla. Wierzę jednak, że może się zdarzyć, iż będzie musiał przepuścić Maxa. Valtteri Bottas był w tej sytuacji i to nie jest miłe.

Sam Perez nie chciał wdawać się w - jego zdaniem - całkowicie bezsensowne w tamtej chwili dyskusje.

- Nie widzę powodu, by teraz o tym rozmawiać. Sądzę, że trzeba zobaczyć, gdzie będziemy w sobotę i dowiemy się czy ta dyskusja ma sens. W tej chwili nie ma gwarancji, że znajdziemy się w takiej sytuacji - wyjaśnił Sergio Perez.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Giovinazzi czeka na wieści
Następny artykuł Bottas najszybszy w pierwszym treningu

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska