Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Vettel rezerwową opcją Mercedesa

Toto Wolff, szef zespołu Mercedesa, nie wykluczył zatrudnienia Sebastiana Vettela, podkreślając jednocześnie, że priorytet mają obecni kierowcy „Srebrnych Strzał”.

Toto Wolff, Executive Director (Business), Mercedes AMG, with Sebastian Vettel, Ferrari, 2nd position, and Lewis Hamilton, Mercedes AMG F1, 1st position, after the race

Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images

Vettel nieoczekiwanie znalazł się w puli kierowców dostępnych na sezon 2021. Kontrakt czterokrotnego mistrza świata z Ferrari wygasa wraz z końcem roku i obie strony zdecydowały się nie kontynuować współpracy.

Sportowa przyszłość Niemca jest jednym z najczęściej dyskutowanych w padoku tematów. Wielu obserwatorów łączy Vettela z Renault i Mercedesem. Francuski producent poszukuje następcy Daniela Ricciardo. Z kolei w Brackley wygasają kontrakty obu kierowców: Lewisa Hamiltona i Valtteriego Bottasa. W odwodzie pozostaje jeszcze George Russell, obecnie reprezentujący barwy Williamsa.

Wolff nie przekreślił szans Vettela na angaż, jednak wyraźnie zaznaczył, że podstawowymi kandydatami są kierowcy związani obecnie z Mercedesem.

- To nie jest tylko „czcze gadanie” - powiedział Wolff. - Sądzę, że jesteśmy to winni czterokrotnemu mistrzowi świata. Nie można wyjść i powiedzieć po prostu „nie”.

- Z drugiej strony mamy fantastyczny skład i jestem zadowolony zarówno z naszych kierowców, jak i George'a. Jednak nigdy nic nie wiadomo. Jeden z nich może nagle stwierdzić, że nie chce się już ścigać i robi się wolne miejsce.

- Dlatego nie powiem już w czerwcu: „Nie ma szans, Sebastian nie będzie u nas jeździł”. Po pierwsze, nie chcę się do niego jako kierowcy tak odnosić. A po drugie, pamiętam różne przypadki. Przypomnijcie sobie Nico Rosberga. Pod tym względem po prostu utrzymujemy nasze opcje otwarte, choć oczywiście koncentrujemy się na rozmowach z naszymi kierowcami.

Szef dominującego w Formule 1 zespołu przyznał również, że nie spodziewał się tak wczesnych ruchów transferowych i roszad w składach, które odbyły się na długo przed pierwszym wyścigiem sezonu.

- Byliśmy zaskoczeni tak wczesnymi ruchami. Niektórzy będą musieli rozpocząć sezon z zawodnikiem, którego niedługo nie będzie w zespole. Rozwój nowego samochodu bez udziału jednego kierowcy jest niezwykle trudny. Każdy musi być też graczem zespołowym. My chcemy dać sobie trochę czasu.

- Naszym priorytetem są Lewis i Valtteri, a następnie George i z uwagą przyglądamy się sytuacji w Williamsie. Poza tym nie lekceważymy dostępności żadnego kierowcy. Dlatego też powiedziałem, że nie chcę pomijać czterokrotnego mistrza świata, ponieważ kto wie, co stanie się w najbliższych miesiącach. Gdybym powiedział wam w styczniu, że do połowy roku nie będziemy się ścigać, nikt by w to nie uwierzył - zakończył Toto Wolff.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Czas, aby Formuła 1 podjęła ryzyko
Następny artykuł Mercedes podzieli się z McLarenem

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska