Vettel z pewnością wróci do padoku
Niemiec, który po sezonie 2022 zakończył karierę w F1, jest przekonany, że prędzej czy później zjawi się w padoku, ale będzie to dla niego trudne.
Autor zdjęcia: Erik Junius
Czterokrotny mistrz świata wycofał się z F1 pod koniec sezonu 2022, ogłaszając plany zakończenia kariery już w lipcu.
Niemiecki kierowca cieszył się występami w Toro Rosso, Red Bullu, Ferrari i Astonie Martinie w F1, a także wywierał duży wpływ na otoczenie w ostatnich latach, wypowiadając się na ważne tematy, takie jak prawa środowiskowe i społeczne.
Vettel został doceniony za swój wkład w F1 i sporty motorowe, otrzymując nagrodę Gregor Grant Lifetime Achievement Award podczas gali Autosport Awards w niedzielę wieczorem w Londynie.
Przemawiając po zdobyciu nagrody, Vettel był pewien, że w przyszłości wróci do padoku F1 i przyznał, że dziwnie byłoby być na torze, ale się nie ścigać.
- Jestem pewien, że kiedyś wrócę, żeby popatrzeć . Kocham sport i ludzi. To będzie prawdopodobnie trudny lub dziwny moment być tam na żywo i nie uczestniczyć w zawodach. Nie mam jeszcze żadnych planów - przyznał Vettel.
Lewis Hamilton, jeden z największych rywali Sebastiana Vettela w Formule 1, był pewien, że pewnego dnia Niemiec wróci do F1. Brytyjczyk mówił o tym na konferencji prasowej w Abu Zabi. Jednak Vettel jasno powiedział, że nie zdecydował jeszcze, co będzie robił po przejściu na emeryturę, poza tym, że chce spędzić czas ze swoją rodziną.
- Mam wiele pomysłów i wiele rzeczy, które chcę zrobić. Chcę też spędzić czas z rodziną, ale potem zobaczę, co się stanie. Myślę, że nigdy nie można mówić nigdy. Myślałem o tym kroku przez długi czas i wydaje mi się, że jest właściwy. Jestem bardzo podekscytowany tym, co nadchodzi, mimo że nic nie zostało podpisane - mówił Vettel w Abu Zabi.
Vettel powiedział, że nagroda Gregora Granta jest „czymś więcej niż trofeum”. Niemiec dwukrotnie otrzymał owacje na stojąco podczas odbierania nagrody w niedzielny wieczór.
- Odbiór był niesamowity. To trochę niezręczne. Nagroda jest za całe życie. Oczywiście jestem tu od jakiegoś czasu, ale może jeszcze nie całe życie! Miałem wielki przywilej poznać wielu ludzi, pracować z nimi i świetnie się bawić na torze i poza nim. Prawdopodobnie jest wiele rzeczy, za którymi będę tęsknić. To wiele dla mnie znaczy. Mam już podobne trofeum dla kierowcy roku, więc dodam to i prawdopodobnie umieszczę je na samej górze - mówił Sebastian.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze