Vettel zadecyduje przed pierwszym wyścigiem
Sebastian Vettel zasugerował, że może zawrzeć nową umowę z Ferrari, jeszcze przed pierwszym wyścigiem sezonu 2020.
Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images
Niemiec dołączył do Ferrari w 2015 roku, podpisując trzyletnią umowę, a w połowie sezonu 2017 przedłużył współpracę na kolejny trzyletni okres. Kontrakt wygasa z końcem tego roku.
Drugi z kierowców włoskiej ekipy - Charles Leclerc ma ważną umowę co najmniej do 2024 roku.
Negocjacje Vettela z zespołem miały odbyć się podczas wczesnych etapów sezonu 2020, ale mistrzostwa są zawieszone co najmniej do końca czerwca.
- Jest duża szansa, że podejmiemy decyzję, zanim ruszy pierwszy wyścig - cytuje Vettela oficjalny serwis F1. - Na tę chwilę bowiem wygląda na to, że nie będzie żadnych zawodów przed czerwcem, a nawet lipcem.
- Na początku priorytetem było upewnienie się, że poradzimy sobie z pandemią koronawirusa we właściwy sposób. Dlatego wszystko zostało wstrzymane - kontynuował.
Vettel ma 32 lata. W Formule 1 jest od 2007 roku, niebawem powinien zaliczyć swoje 250 grand prix. Zapewnia, że nie myśli o emeryturze i chce dalej się ścigać.
- Niezależnie od formy umowy, będzie to porozumienie w jakim ja i zespół będziemy czuli się komfortowo. Jeśli chodzi o okres jej ważności, nie wiem. Kontrakty, które podpisywałem w przeszłości, zawsze obowiązywały na trzy lata.
Odnosząc się do swojego wieku, dodał: - Wiem, że jestem jednym, z bardziej doświadczonych kierowców Formuły 1, ale nie jestem najstarszy i nie sądzę, aby obowiązywał nas limit wieku.
Wśród niezliczonych spekulacji z miejscem Sebastiana Vettela jest wiązany jeżdżący obecnie dla McLarena - Carlos Sainz.
Hiszpan jest świadomy tych plotek i rozważań.
- To miłe uczucie, kiedy ludzie z branży doceniają twoją pracę oraz to, co robisz - mówił Sainz hiszpańskiej prasie. - Jest wielu kierowców, których umowy wygasają w tym roku, co automatycznie powoduje plotki.
Sainz zapewnia, że jest zadowolony z obecnej współpracy z McLarenem.
- Kiedy podpisałem z nimi kontrakt, wiedziałem, że przede mną duże wyzwanie. Byłem świadomy, że muszę poprowadzić zespół i dołożyć wszelkich starań w pracy nad stworzeniem dobrego samochodu.
- Na początku roku dyskutowaliśmy wstępnie o przedłużeniu umowy. Niestety teraz wszystko jest sparaliżowany i potrzeba czasu na takie ruchy - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze