Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Formuła 1 GP Belgii

W Belgii mogą spać spokojnie?

Stefano Domenicali, szef Formuły, stwierdził, że przyszłość Grand Prix Belgii na torze Spa-Francorchamps rysuje się w jasnych barwach.

Pierre Gasly, Alpine A523, leads Sir Lewis Hamilton, Mercedes F1 W14

Pytania dotyczące wyścigu w Ardenach nieustannie powracają od 2021 roku. Sezon wcześniej organizatorzy ze Spa pomogli poukładać zburzony przez pandemię koronawirusa harmonogram i w podzięce otrzymali kontrakt także na 2022 rok.

Później wydawało się, że F1 nie przyjedzie do Belgii w sezonie 2023, ale plany związane z wizytą w Afryce trzeba było odłożyć na bliżej nieokreśloną przyszłość i Spa ponownie gościło najważniejszą wyścigową serię świata. Kontrakt zakłada jeszcze grand prix w 2024 roku.

Czytaj również:

Domenicali przyznał, że F1 chwali sobie zmiany poczynione przez organizatorów, skoncentrowane przede wszystkim na polepszeniu warunków dla fanów. Dodał też, że przyszłość Grand Prix Belgii rysuje się obecnie raczej w jasnych barwach, nawet pomimo nierzadko kapryśnej pogody, która niezależnie od terminu zakłóca przebieg wyścigowego weekendu.

- W przyszłym roku też tu będziemy, ale jak wiecie myślimy też o przyszłości - powiedział Domenicali. - Dobrze było zobaczyć, że w Spa poczynili inwestycje związane z kibicami. Tego zawsze i od każdego będziemy wymagać.

- Patrząc na całe otoczenie toru, nawet pomimo pogody jest naprawdę magicznie. Wydaje mi się, że Belgia ma długoterminową przyszłość.

Przed tegoroczną wizytą w Spa powrócił temat bezpieczeństwa samego toru oraz jazdy w deszczu. Kilka tygodni wcześniej w wypadku zginął Dilano van ‘t Hoff, ścigający się w Formula Regional.

- Myślę, że wszystko mieści się w granicach tego, co jest bezpieczne, a co zbyt ryzykowne. Jest to też częścią wspólnych działań rozwojowych i dążenia do lepszej widoczności w deszczu, aby kierowca mógł naciskać bez obaw.

- To właśnie robimy teraz z FIA, kierowcami i promotorami. Podobne sytuacje mogą się zdarzyć wszędzie. Byliśmy tu już w lipcu, sierpniu i wrześniu, ale deszcz i tak się pojawia. To piękno tego miejsca.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Gdyby nie było Verstappena...
Następny artykuł Brak podium nie jest skazą

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska