Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

W Monako nie martwią się o przyszłość

Organizatorzy Grand Prix Monako stwierdzili, że nie martwią się o swoją przyszłość w kalendarzu Formuły 1.

Carlos Sainz Jr., Ferrari SF21

Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images

Rywalizacja na ulicach Monte Carlo od lat 50. ubiegłego stulecia jest jednym z najbardziej prestiżowych momentów sezonu.

Jednak w obliczu rozbudowywania kalendarza i włączania takich wydarzeń jak Grand Prix Miami czy Grand Prix Las Vegas, pozycja Monako staje się coraz mniej solidna, zwłaszcza, że organizatorzy nie płacą właścicielom F1 wpisowego.

Spekulacje podsycił dodatkowo Stefano Domenicali, dyrektor generalny F1 z ramienia Liberty Media, który stwierdził, że nawet legendarne wyścigi są zagrożone i sam rodowód nie wystarczy. Z kolei Zak Brown z McLarena przyznał w rozmowie z Reutersem, że Grand Prix Monako powinno spełniać takie same warunki handlowe jak pozostali organizatorzy.

Obecny kontrakt wygasa po tegorocznym wyścigu. Prezydent Automobile Club de Monaco - Michel Boeri przekazał, że jest przekonany, iż wkrótce podpisana zostanie nowa umowa.

- Chciałbym odnieść się do tego, co można było przeczytać w prasie, że możemy mieć problemy z organizacją wyścigu po sezonie 2022, czyli już w przyszłym roku - cytuje Boeriego La Gazette de Monaco. - Sugerowano, że opłaty wymagane przez Liberty są zbyt wysokie dla Monako i grand prix nie będzie już rozgrywane.

- To nieprawda. Nadal z nimi rozmawiamy i teraz musimy przypieczętować kontrakt. Mogę zagwarantować, że grand prix będzie się odbywało po 2022 roku. Nie wiem czy będzie to trzyletni, czy pięcioletni kontrakt, ale to szczegół.

Obecne zapisy Porozumienia Concorde mówią, iż kalendarz może liczyć maksymalnie 24 rundy. Limit ten zapewne zostanie osiągnięty już w przyszłym roku. Do grona gospodarzy poza Las Vegas dołączy Katar. Zapowiadano również powrót do Chin.

Czytaj również:
Max Verstappen, Red Bull Racing RB16B, leads Valtteri Bottas, Mercedes W12, Carlos Sainz, Ferrari SF21, Lando Norris, McLaren MCL35M, and the rest of the field at the start

Max Verstappen, Red Bull Racing RB16B, leads Valtteri Bottas, Mercedes W12, Carlos Sainz, Ferrari SF21, Lando Norris, McLaren MCL35M, and the rest of the field at the start

Photo by: Jerry Andre / Motorsport Images

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Gorsze kwalifikacje przeszkodziły Alfie
Następny artykuł Vettel wysyłany na emeryturę

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska