Walka o organizację Grand Prix Holandii

Grand Prix Holandii powróciło do do kalendarza Formuły 1 w 2021 roku. Wyścig okazał się niezwykle popularnym wydarzeniem w kraju Maxa Verstappena.

Nie wszyscy są jednak fanami tego typu wydarzeń. Według grupy ekologicznej - MOB, bolidy emitują szkodliwe spaliny, które szkodzą wydmom, na których znajduje się tor.

Organizacja zgłosiła sprawę do sądu. Doradcą prawny MOB-u został Valentijn Wosten, który sądzi, że wynikiem rozprawy powinno być cofnięcie licencji na organizację wyścigu.

- Wymogiem prawnym dla pozwoleń jest to, aby nie było wątpliwości co do możliwych szkodliwych konsekwencji dla środowiska naturalnego. Nasz raport ustalił, że nie ma takiej pewności. Sędzia powinien unieważnić zezwolenie - stwierdził prawnik.

Były kierowca F1 oraz organizator wyścigu - Jan Lammers stwierdził, że Mobilization for the Environment wykorzystuje sytuację do zwrócenia na siebie uwagi. Holender jest gotowy do walki prawnej o organizację wyścigu.

- To jest ich prawo, do nas należy obrona w tej sprawie w sądzie. Zrobimy co w naszej mocy, aby mieć dalsze pozwolenie na organizację Grand Prix.

- Wzbudzamy duże zainteresowanie w mediach, co stwarza szansę organizacjom ekologicznym na rozgłos. Będziemy starać się pokazać, że starannie pracujemy, aby wszystko było zgodne z prawem - podsumował Lammers.