Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Ważne zadania przed AlphaTauri

Helmut Marko stwierdził, że ekipa AlphaTauri pozostanie własnością Red Bulla, ale musi być przedsięwzięciem bardziej opłacalnym finansowo.

Nyck de Vries, AlphaTauri AT04, Nico Hulkenberg, Haas VF-23

Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images

Spekulacje dotyczące przyszłości AlphaTauri pojawiły po tym, jak niemieckie media poinformowały, że Red Bull rozważa sprzedanie zespołu.

Szef ekipy z Faenzy Franz Tost zdementował te plotki, a jego śladem poszedł również Christian Horner, dowodzący RBR. Jednak Helmut Marko przyznał, że w Red Bullu są zmartwieni i słabymi wynikami, i biznesową wydajnością AlphaTauri. Bolesne dla finansów było przede wszystkim dziewiąte miejsce w tabeli konstruktorów, bezpośrednio przekładające się na premie od F1. Szczególnie krytyczny w ocenie rentowności przedsięwzięcia jest Oliver Mintzlaff, po śmierci Dietricha Mateschitza dyrektor generalny Red Bulla.

Marko przyznał, że potrzebne są działania mające na celu poprawę wyników sportowych i finansowych AlphaTauri.

- Prawdą jest, że dziewiąte miejsce wśród konstruktorów nie jest tym, czego oczekiwaliśmy - powiedział Marko w rozmowie z Formel1.de - siostrzaną publikacją Motorsport.com. - Oznacza to, że potrzebna jest poprawa.

- Prawdą jest też, że nakłady finansowe na AlphaTauri są zbyt duże. Musimy coś zrobić jeśli chodzi o sponsorów i przychody. Dyskutowaliśmy nad różnymi możliwościami, ale od początku było jasne, że AlphaTauri pozostanie pod skrzydłami. To ważna część naszej pracy z juniorami.

- Jak już wspomniałem, ani osiągi sportowe, ani finansowe nie spełniają standardów Red Bulla, więc musimy zrobić coś, aby to zmienić.

Jedną z opisywanych przez media opcji było przeniesienie całego zespołu do Bicester w Wielkiej Brytanii, gdzie obecnie funkcjonuje dział aerodynamiczny.

- To oczywiste, że zastanawiamy się nad różnymi możliwościami, Anglią też. AlphaTauri ma już tam 100 pracowników. Jest pewien rozdział między Anglią i Włochami. W Anglii łatwiej o pracowników.

- Jednak pomysł, by cały zespół miał się tam przenosić jest w tej chwili nadinterpretacją.

Pytany o akceptowalny cel sportowy dla AlphaTauri na sezon 2023, Marko odparł: - Szóste, siódme miejsce wśród konstruktorów.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Perez nie jest skreślony
Następny artykuł Wczesna promocja była niesprawiedliwa

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska