Więcej pracy Hamiltona
Lewis Hamilton w ostatnim czasie spędza więcej czasu w symulatorze F1. To efekt kilku nieudanych wyścigów Mercedesa.
Sir Lewis Hamilton, Mercedes
FIA Pool
Hamilton nie ukrywa, że nie lubi pracować w symulatorze. Większość tych zadań w Mercedesie wykonuje Anthony Davidson.
- Rzadko kiedy jeżdżę w symulatorze. Może zaliczę dwadzieścia okrążeń rocznie. To mnie nie interesuje - mówił Hamilton na początku tego roku.
Jego nastawienie jednak zmieniło się teraz, po tym jak Red Bull Racing wygrał cztery wyścigi z rzędu. Brytyjczyk przyznaje, że stara się znaleźć coś ekstra w kontekście osiągów W12.
- Cóż, nie mogę powiedzieć, że podoba mi się praca w symulatorze - powiedział przed Grand Prix Austrii. - Przyszedłem ocenić, jak mogę pomóc zespołowi lepiej przygotować się do kolejnych wyścigów. W trakcie tych testów było kilka dobrych momentów, ale nie takich, by mogły radykalnie zmienić układ sił. Chociaż generalnie mam pozytywne odczucia.
- Nadal będę utrzymywał bliski kontakt z Anthonym i innymi kierowcami, wykonują ogromną pracę w symulatorze i ważne jest dla nas, aby komunikacja z nimi była jak najbardziej niezawodna, abyśmy mogli szybko i sprawnie wypróbować niektóre rozwiązania - podkreślił.
Siedmiokrotny mistrz świata spędził sporo czasu w symulatorze zarówno przed Grand Prix Styrii, jak i przed drugim wyścigiem na Red Bull Ringu.
Hamilton obecnie jest drugi w klasyfikacji mistrzostw. Przed GP Austrii traci osiemnaście punktów do Maxa Verstappena.
Polecane video:
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze