Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Więcej testów opon F1

Pirelli przeprowadzi zimą dodatkowe testy opon F1, szykowanych na sezony 2023 i 2024.

The car of Theo Pourchaire, Alfa Romeo C42

Ostatnie wspólne testy w Formuły 1, podczas których pracowano nad nowymi oponami Pirelli, szykowanymi na sezon 2023, odbyły się w tym tygodniu we wtorek na torze Yas Marina.

Włoski producent zaplanował jednak kilka dodatkowych sesji w najbliższym czasie, podczas których skorzysta z pomocy wybranych ekip.

Pierwsza tura jazd odbędzie się w dniach 3-4 grudnia. Weźmie w nich udział Alfa Romeo. Sprawdzone zostanie ogumienie przejściowe i deszczowe. Podobny program zrealizuje Ferrari dwa dni później we Fiorano.

AlphaTauri będzie gościć w Portimao w terminie 14-15 grudnia. Ich bolid będzie wyposażony wówczas w slicki.

Działania Pirelli zostaną wznowione podczas pierwszych czterech dni lutego, na Paul Ricard. Najpierw Mercedes wypróbuje slicki, a potem AlphaTauri deszczówki. Następnie w dniach 7-8 lutego w Jerez do stajni z Brackley dołączy Aston Martin, kiedy to kolejnemu sprawdzianowi zostanie poddane ogumienie przeznaczone do jazdy na suchej nawierzchni.

Czytaj również:

Główny inżynier programu Pirelli w Formule 1, Simone Berra wyjaśnił, dlaczego tylko część zespołów będzie uczestniczyła w testach: - Zapytaliśmy wszystkich o udział, a odpowiedziało tylko kilka stajni. Będziemy pracowali głównie z oponami przejściowymi i deszczowymi, gdyż warunki w tym okresie zapewniają najlepsze możliwości do tego. Później sprawdzimy również slicki przeznaczone z kolei na sezon 2024.

Dostawca będzie elastyczny podczas testów na wypadek, gdyby pogoda sprawiła, że tor będzie mokry np. podczas sesji planowanej dla slicków.

- Planujemy zabrać slicki do Portimao, ale wszystko zależy od pogody. Będziemy też mogli skorzystać z innych prototypów jeśli spadnie deszcz - dodał.

Możliwości opon deszczowych Pirelli były w tym roku mocno kwestionowane, szczególnie po GP Japonii, podczas którego panowały ekstremalne warunki.

Wspomniana sesja w Jerez będzie ostatnim występem bolidów w specyfikacji 2022. Potem na tor wyjadą już nowe maszyny, podczas oficjalnych testów przedsezonowych w Bahrajnie w dniach 23-25 lutego.

Czytaj również:

Video: Power Unit 101 - Elektronika w jednostce napędowej F1 Mercedesa

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Deficyt testów zaboli Red Bulla
Następny artykuł Temat Porsche jest zamknięty

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska