Williams bez poprawy
Kierowcy zespołu Williams zajęli dwa ostatnie miejsca w kwalifikacjach do niedzielnego Grand Prix Wielkiej Brytanii. Lepszy z duetu okazał się George Russell, który o 0,468 s pokonał Roberta Kubicę.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Przygotowane na domową rundę aktualizacje nie przyniosły radykalnej poprawy tempa i oba bolidy FW42 tradycyjnie zamknęły stawkę, kończąc udział w kwalifikacjach w pierwszym segmencie.
W Q1 Russell pokonał dziewięć okrążeń, a Kubica dziesięć. Obaj kierowcy swoje lepsze rezultaty odnotowali podczas pierwszych wyjazdów.
Dave Robson, starszy inżynier wyścigowy zespołu, tak podsumował sobotni dzień w wykonaniu ekipy z Grove:
- Mieliśmy całkiem produktywny trzeci trening. Dzięki kilku kroplom deszczu mogliśmy pokonać pierwsze w sezonie okrążenie na oponach przejściowych. Po wyschnięciu toru zrealizowaliśmy zamierzony program przy użyciu mieszanki „kwalifikacyjnej”.
- Podczas czasówki warunki były najlepsze na samym początku, a Robert i George byli w stanie złożyć dobre okrążenia. Wyjechali na drugą próbę, ale podobnie jak w przypadku sporej liczby kierowców, nie byli w stanie się poprawić.
- Jeśli chodzi o jutro, to chłodniejsze warunki wpłyną na pracę opon. Z tego względu będziemy świadkami wielu strategii. Ograniczająca będzie lewa przednia opona, głównie z powodu bardzo wymagających prawych zakrętów o nazwach Copse i Stowe - podsumował Robson.
Zadowolony ze swojego występu był George Russell: - Wykonaliśmy solidną pracę nad ustawieniami i wyciągnęliśmy maksimum z auta. To było niezłe okrążenie. Przyjemnie się jechało i miałem uśmiech na twarzy. Wsparcie kibiców jest niesamowite.
- Warunki pogodowe odkrywają tu dużą rolę - zaznaczył Robert Kubica. - W czasie pierwszego wyjazdu czułem się bardziej komfortowo. Wiatr zmieniał się przez całą sesję. Widać to było wyraźnie, ponieważ w jednych miejscach zyskiwaliśmy, w drugich zaś traciliśmy.
- Ogólnie rzecz biorąc nie była to zła sesja, jednak wynik jest niestety taki sam.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze