Williams chce miejsca dla Colapinto
Williams chciałby, aby świetnie spisujący się Franco Colapinto znalazł etat w Formule 1. Trwają rozmowy z Audi.
Franco Colapinto, Williams Racing
Autor zdjęcia: Williams
Colapinto został awansowany do Formuły 1 na początku września. Williams zrezygnował z Logana Sargeanta i postanowił przekazać samochód młodemu Argentyńczykowi.
Podczas debiutu we Włoszech Colapinto zajął dwunaste miejsce. Weekend w Baku rozpoczął od kraksy w treningu, ale szybko się odbudował i w kwalifikacjach awansował do Q3. W wyścigu jechał na granicy dziesiątki, a ostatecznie finiszował ósmy.
Pomimo świetnej formy, szanse Colapinto na etat w F1 w sezonie 2025 nie są wielkie. Kilkanaście tygodni temu Williams poinformował, że partnerem Alexa Albona będzie Carlos Sainz, tracący miejsce w Ferrari.
Wolny fotel ma obecnie Sauber, coraz bliższy przekształcenia się w Audi. W Hinwil zabezpieczyli już usługi Nico Hulkenberga. Do drugiego samochodu przymierzani są Valtteri Bottas oraz Gabriel Bortoleto.
Jednak w rozmowie z Motorsport.com James Vowles, szef Williamsa, przyznał, że prowadzi z Audi rozmowy na temat etatu dla Colapinto.
- Podczas tych dwóch wyścigów pokazał światu, że zasługuje na miejsce w Formule 1 – przekonuje Vowles. - Od zawsze uważam, że dobrym kierowcom trzeba pozwalać się ścigać. Zobaczymy czy znajdziemy jakiś sposób na współpracę z Audi w tej kwestii.
- Przekonamy się, co z tego wyjdzie. My nasz skład mamy już ustalony. Myślę, że jest właściwy. Williams rośnie i staje się powoli materiałem na mistrza.
- Jestem jednak bardzo dumny z osiągnięć Franco. Chciałbym, żeby odniósł sukces i kiedyś wrócił do Williamsa.
Dopytywany czy wsadzenie Colapinto do Audi z jednoczesnym zachowaniem jego związków z Williamsem jest możliwe, Vowles odparł:
- Nie będę wchodził w ustalenia kontraktowe. On zawsze będzie częścią rodziny. To musicie wiedzieć. Nie oznacza to jednak, że nie może jeździć gdzie indziej.
Franco Colapinto, Williams FW46
Autor zdjęcia: Dom Romney / Motorsport Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.