Williams nie chce powrotu tankowania

Prezydent FIA - Jean Todt zaproponował przywrócenie tankowania, z którego zrezygnowano w F1 dziesięć lat temu. Jego pomysł pojawił się w czasie dyskusji nad nowymi przepisami, które wejdą do sportu od 2021 roku.

Dla kierowców jednym z pozytywnych aspektów takiego rozwiązania mają być lżejsze samochody na startach do wyścigów.

W odniesieniu do debaty o zbyt ciężkich bolidach F1, Williams powiedziała: - Problem wagi jest tematem dyskusji już od dłuższego czasu.

- Musimy znaleźć sposób, dzięki któremu będziemy mogli zredukować wagę nie tylko w kontekście poprawienia wyścigów czy odczuć kierowców - kontynuowała w rozmowie z serwisem Racefans. - Jeśli tego nie poczynimy w zgodzie z przepisami, zespoły zrobią to po swojemu.

- Duże ekipy będą miały możliwość większego zbijania wagi. To wymaga bardzo dużych nakładów finansowych. Małe zespoły natomiast koncentrują się na aerodynamice i pracy opon, a dopiero potem na kwestii wagi. Nie można wykonać wszystkich trzech zadań równocześnie, dysponując niewielkim budżetem.

Umożliwienie zespołom tankowania samochodów podczas wyścigów pozwoliłoby na zmniejszenie początkowej masy bolidów. Williams wierzy jednak, że to nie będzie korzystne dla ogólnego odbioru F1, kiedy w odniesieniu do środowiska naturalnego duży nacisk kładzie się na oszczędzanie paliwa i promowanie hybrydowych jednostek napędowych.

- Jednym z tematów jest przywrócenie tankowania podczas wyścigów. To jest jednak sprzeczne z naszymi założeniami i cofnie nas o dziesięć kroków, bowiem staramy się promować ten sport oraz zalety F1 dla środowiska - podsumowała.