Williams: Nikt nie chce powtórki z sezonu 2018
Uznając, że sezon 2018 był „bardzo bolesny”, Claire Williams jest przekonana, że je zespół dysponuje odpowiednimi zasobami oraz zapleczem do naprawy niedawnej sytuacji.W poprzednim roku Williams zajął ostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów F1.
Przez cały sezon zdobyli zaledwie siedem punktów.Rok 2018 zakończył się pożegnaniem zespołu ze sponsorem tytularnym Martini oraz kierowcami Lance Strollem i Siergiejem Sirotkinem. Od tego roku sponsorem tytularnym ekipy z Grove została firma ROKiT, a w FW42 będą zasiadali Robert Kubica oraz George Russell.- Ostatni sezon był dla nas bardzo trudny - powiedziała Claire Williams. - Dla każdego zespołu to byłaby bolesna sytuacja. Jednak nikt nie opuścił zespołu przez zimę, co pokazuje, jak silny jest Williams, jako ekipa. Nikt z nas nie chce tego ponownie przeżywać. Naszym celem jest postęp.- Paddy Lowe pracował bardzo ciężko, aby umieścić odpowiednie osoby we właściwych miejscach i jestem przekonana, że mamy odpowiednie narzędzia, aby ponownie kroczyć właściwą drogą. Jednak wiadomo, to w Melbourne dowiemy się, gdzie jesteśmy.Odnosząc się jeszcze do nowych barw zespołu i opinii o nich jej ojca, Franka Williamsa, dodała: - Frank uwielbia je i możesz być zaskoczony, słysząc to. Byłam trochę zdenerwowana, kiedy mu to pokazałam. Frank jest tradycjonalistą i chroni kultowe granat i biel, ale też rozumie argumenty, które stoją za zmianą. Wciąż tu jestem, gdyby mu się nie podobało, pewnie by mnie zwolnił. Odejście Martini dało nam świetną okazję, aby pokazać, że chcemy pchnąć Williamsa do przodu. To dla nas bardzo ważny rok i spędziliśmy dużo czasu nad tymi barwami. Wiele osób jest świadomych naszych tradycyjnych kolorów, ale chciałam odejść od tego i pokazać światu, że jesteśmy odświeżoną marką.fot. XPB
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze