Williams: Potrojenie budżetu nie poprawiłoby auta w 2018

Williams zakończył zmagania w 2018 roku na ostatnim, dziesiątym miejscu w klasyfikacji konstruktorów, co jest najgorszym wynikiem w historii ekipy.

Lance Stroll i Siergiej Sirotkin mieli problemy z prowadzeniem wolnego modelu FW41 i byli w stanie tylko dwukrotnie zdobyć punkty, w Azerbejdżanie oraz we Włoszech.

– Myślę, że problemy były związane z całym samochodem, od przodu do tyłu – powiedziała zastępczyni szefa zespołu w rozmowie z Motorsport.com.

– W takim przypadku próby wprowadzenia zmian i poprawy osiągów nigdy nie będą łatwe.

– Staraliśmy się – i to bardzo. Nie brakowało wytężonej pracy, energii, motywacji. Wydaje mi się, że słabe punkty były zbyt fundamentalne, żeby uporać się z nimi w trakcie sezonu.

– Uważam, że bez względu na budżet, który byśmy poświęcili – a poświęciliśmy sporo – to nawet gdybyśmy go potroili, to nie jestem przekonana, czy to by coś zmieniło.

Williams jest optymistycznie nastawiona co do tego, że zespół przeprowadził odpowiednie wewnętrzne dochodzenie i jest w stanie poprawić się w przyszłym roku.

Jednakże ostrzegła, że rozsądnie jest trzymać na wodzy oczekiwania względem 2019 roku.

– Myślę, że powinniśmy być ostrożni co do tego, co możemy osiągnąć po zmianach, które wprowadziliśmy – powiedziała Williams.

– Zmiany zawsze są czymś dobrym, to resetuje balans, jednak trzeba zawsze odczekać, by zobaczyć znaczące efekty tych zmian.

– Tak jak mówiłam niedawno, nie spada się z piątego miejsca na dziesiąte, jeśli wewnątrz organizacji kilka rzeczy nie poszło źle. Przeprowadzamy powolny proces rozwiązywania wszystkich tych problemów.

– Mamy w zespole 650 ludzi, jednak uważam, że to ciągle za mało, by naprawić wszystkie problemy, z którymi się borykamy. Nie możemy uporać się ze wszystkimi za jednym razem.

– Dlatego musimy tonować oczekiwania odnośnie naszych osiągnięć w sezonie 2019, w oparciu o zasoby, którymi dysponujemy, by wszystko naprawić.

George Russell, Williams FW41

Photo by: Joe Portlock / LAT Images