Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Williams rusza do Styrii

Formuła 1 nie zwalnia tempa. Od razu po zakończeniu Grand Prix Francji cała karuzela przemieszcza się do Austrii. Do wyścigu w przepięknej scenerii gór Styrii szykuje się również zespól Williams, w barwach którego występuje Robert Kubica.

George Russell, Williams Racing FW42

Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images

Red Bull Ring jest jednych z wyżej położonych torów i leży na wysokości 600 m n.p.m. Trasę cechują także znaczne przewyższenia, niemal dorównujące tym znanym z kultowego Spa. Charakterystyka obiektu, z trzema długimi prostymi i zaledwie dziewięcioma zakrętami sprawia, że okrążenia należą do najkrócej pokonywanych w kalendarzu.

Nie mając większych nadziei na punkty, ekipa z Grove nadal będzie kontynuować pracę nad osiągami FW42, maksymalizując możliwości swojego aktualnego pakietu.

Jak podkreślił Dave Robson, starszy inżynier wyścigowy Williamsa, austriacki tor z gładką nawierzchnią i wysokimi tarkami będzie sporym wyzwaniem dla opon, hamulców i silników.

- Austria odbywa się już tydzień po ostatniej rundzie, więc z powodów logistycznych samochody zmienią się jedynie w niewielkim stopniu. Zatem nasze piątkowe zajęcia skoncentrują się na zrozumieniu pracy opon - zapowiedział Robson.

- Tak jak we Francji, Pirelli udostępni trzy swoje „środkowe” mieszanki [C2-C4], więc możemy oczekiwać podobnych strategii. Ważnym miejscem będzie sekcja zakrętów 5-6, gdzie prawa przednia opona będzie mocno się zużywała, zwłaszcza jak kierowcy nie uda się utrzymać optymalnej temperatury przez resztę okrążenia.

- Lubię ścigać się w Austrii. To jest krótki tor, wygląda na dość łatwy, ale tak nie jest - powiedział Robert Kubica. - Ma długą prostą, z mocnym dohamowaniem i krótkie zakręty. Druga część okrążenia to dwa szybkie, lewe zakręty. Ostatni jest bardzo wymagający, ze ślepym wejściem, gdzie należy utrzymać prędkość.

- Wyścigi tydzień po tygodniu to intensywny okres dla zespołu, ale jesteśmy dobrze przygotowani, ponieważ w zeszłym roku Austria była pośrodku trzech wyścigów z rzędu. Generalnie to jest przyjemny tor do jazdy, zwłaszcza ze swoim zielonym otoczeniem. Nie mogę doczekać się powrotu do tego miejsca.

Dobre wspomnienia z austriackiego obiektu ma również drugi kierowca zespołu, George Russell.

- Nie mogę doczekać się Grand Prix Austrii. Zdobywałem na tym torze pole position i wygrywałem, zarówno w GP3, jak i Formule 2 . Mam stąd dobre wspomnienia, które sprawiają, że czuję się jeszcze pewniej przed tym weekendem. Spodziewam się, że to znów będzie dla nas trudny czas, ale zmierzam tam chcąc skupić się na maksymalnym wykorzystaniu naszego pakietu.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Silnikowy dylemat McLarena
Następny artykuł F1 2019 - pierwsze wrażenia po testach gry

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska