Williams widzi światełko w tunelu
Jeden punkt wywalczony w dwunastu wyścigach, który zespół Williamsa może jeszcze stracić, to z pewnością nie jest najlepsza połowa sezonu dla brytyjskiej ekipy. Claire Williams uważa jednak, że zespół powoli wychodzi na prostą.
Robert Kubica, Williams FW42
Steven Tee / Motorsport Images
- Wprowadziliśmy wiele ulepszeń mechanicznych i trwały prace, o których niekoniecznie musicie wiedzieć, ale naprawdę udało się ustabilizować auto i daliśmy kierowcom większą pewność siebie. Niektórym komponentom poświęcono naprawdę dużo pracy. Musimy skoncentrować się też na wydajności aerodynamicznej. W zeszłym roku zastosowaliśmy inne podejście i wiedzieliśmy, że realizacja tego będzie wymagała czasu - mówiła dla oficjalnego portalu F1.
Williams przyznała, że przełomem dla zespołu było GP Wielkiej Brytanii. Nie chodziło jednak o natychmiastowy duży wzrost wydajności, a o potwierdzenie, że obecny kierunek prac jest dobry: - Wydaje mi się, że idziemy we właściwą stronę. Długo czekaliśmy, by sprawdzić, czy faktycznie tak jest. Mamy fantastyczne korelacje między torem i tunelem aerodynamicznym. Praca, którą wykonali inżynierowie podczas symulacji, naprawdę pomogła nam zyskać nieco z perspektywy aerodynamiki.
Poprawki zespołu sprawiły, że podczas kwalifikacji do GP Węgier, George Russell był o krok od awansu do Q2.
- Myślę, że George udowodnił, że warto zrobić pięć kroków w tył, by następnie iść dziesięć do przodu. Zdecydowanie to czujemy. Minęło sporo czasu, zanim mogliśmy to zobaczyć, ale wiedzieliśmy, że musimy poczekać, by zobaczyć korzyści. Czasem można się zagubić w kwestii aerodynamiki. Teraz jednak wyraźnie widzimy, że możemy iść naprzód. Jesteśmy w dużo lepszej sytuacji i teraz chodzi o kontynuowanie ścieżki rozwoju. Mamy nadzieję, że zmniejszymy straty do dziewiątego miejsca wśród zespołów.
- W przyszłym roku nie ma większych zmian w regulaminach, więc to, co wprowadzimy do auta teraz, pojawi się w kolejnym sezonie. Praca, którą teraz wykonujemy będzie miała wpływ na kolejny rok - zakończyła.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze