Wolff nadal najlepszy

Tegoroczny W14 nie spełnił pokładanych w nim nadziei i Mercedes nie tylko nie zmniejszył straty do Red Bulla, ale deficyt wręcz uległ zwiększeniu. W Brackley nie ukrywają już, że konieczna jest radykalna zmiana koncepcji, a idea z niemal całkowitym pozbawieniem samochodu sekcji bocznych nie sprawdziła się.

Pytany o odpowiedzialność szefa zespołu, czyli w tym przypadku Wolffa, Rosberg, były kierowca Mercedesa, stwierdził:

- Tak, Toto też jest odpowiedzialny, ale dla mnie to wciąż najlepszy szef zespołu. Najlepszy z całego padoku F1 - powiedział mistrz świata z 2016 roku na antenie Sky Sports. - Dowodem są świętowane sukcesy i zdobyte tytułu pod jego dowodzeniem.

- Jednak każda passa dobiega końca. Zawsze tak jest. I teraz bardzo trudno jest wszystko odkręcić i nauczyć się, jak żyć w nowych okolicznościach. Niełatwo zaakceptować, że nic nie działa, zwłaszcza że jest nie tyle lepiej, co gorzej niż w zeszłym roku.

Pod znakiem zapytania stoi również sportowa przyszłość Lewisa Hamiltona. Obecny kontrakt z Mercedesem wygasa po bieżącym sezonie i na razie nie słychać doniesień o zaawansowanych rozmowach.

- On nadal jest bardzo zmotywowany i chce ponownie wygrywać - ocenił Rosberg. - Wydaje mi sie, że George Russell także jest dla niego motywacją, ponieważ osiągami jest blisko niego lub mu dorównuje. Nie sądzę, by myślał o odejściu.

Polecane video: