Wolff nie chce nowego zespołu F1

Toto Wolff jest zdania, że Formuła 1 nie potrzebuje nowego zespołu w stawce.

George Russell, Mercedes W13

Mario Andretti, mistrz Formuły 1 z 1978 roku, ujawnił w zeszłym tygodniu, że jego syn nie zrezygnował z aspiracji wystawienia własnej formacji w królowej sportów motorowych.

Kilka miesięcy temu Michael Andretti prowadził negocjacje w sprawie przejęcia Saubera, ale nie udało się zawrzeć porozumienia. Teraz Amerykanin powrócił z nowym projektem.

- Michael złożył w FIA wniosek o dołączenie zespołu F1 od sezonu 2024 - powiedział Mario Andretti. - Jego zgłoszenie, Andretti Global, ma zasoby i kolejno odhacza wszystkie wymagane pozycje. Trwa oczekiwanie na decyzję FIA.

Czytaj również:

Niedługo po powyższych wieściach pojawił się komentarz FIA, która umniejszyła nadzieje Andretti Global na pojawienie się w Formule 1.

- FIA obecnie nie jest w stanie rozpatrywać ani komentować zgłoszeń i wniosków otrzymanych od potencjalnych nowych zespołów Formuły 1, zainteresowanych mistrzostwami świata - przekazał rzecznik FIA.

Swój sprzeciw, w kontekście przyjęcia zgłoszenia nowego zespołu, wyraził szef Mercedesa w F1 Toto Wolff. Uważa, że stawka licząca dziesięć stajni jest wystarczająca. Austriak w swoim nieprzychylnym komentarzu odniósł się m.in. do kwestii finansowych.

- Kolejne zespoły oznaczają mniejsze wpływy dla reszty - powiedział Wolff dla Auto Motor und Sport. - Jestem w stanie sobie wyobrazić, że jako konkurencyjny zespół nie będziesz zbyt zadowolony z rozmieniania na drobne dostępnej puli pieniędzy.

- Kto zasługiwałby na udział w najwyższej kategorii sportów motorowych? Uważam, że gdyby zapowiedział się producent, z pewnością należałoby o tym porozmawiać. Jednak do tej pory żaden wiarygodny kandydat nie zapukał do drzwi - dodał.

Czytaj również:
akcje
komentarze

„Prawdziwy” Red Bull ujawniony

Wątpliwości odnośnie widowiska

Zaprenumeruj